W Monachium startuje Oktoberfest

AD
opublikowano: 2013-09-20 10:55

Już jutro w stolicy Bawarii rozpoczyna się doroczne święto piwa czyli Oktoberfest, które potrwa dwa tygodnie. Cena tutejszego kufla piwa od lat rośnie szybciej niż inflacja.

Na milionową rzeszę gości już czeka 14 wielkich piwnych namiotów, w których odbywają się degustacje. Najdroższe piwa są w cenie 9,85 EUR za litrowy kufel (tzw. Mass), najtańsze - po 9,40 EUR. To średnio 3,6 proc. więcej niż w roku ubiegłym i więcej niż niemiecka inflacja (1,5 proc.). W największych i najbardziej obleganych namiotach trzeba też zwykle zapłacić z góry za trunki, jedzenie i miejsce przy ławie.

Piwne dożynki zwane przez Bawarczyków w skrócie "Wiesn" to na pewno świetny pretekst do wizyty w Monachium i Bawarii w ogóle. Najlepiej wybrać się nań w ciągu tygodnia, nie w weekendy, bo wtedy nie tylko mamy większą szansę na wolny i darmowy stolik, to jeszcze poruszanie się wśród piwnych namiotów będzie łatwiejsze. Do tego lepiej wybierać godziny przez g. 15, kiedy co dzień gości jest najwięcej. Odpowiednią porę na odwiedziny można ustalić wchodząc na stronę "Barometru Oktoberfest" (kolor zielony oznacza małe obłożenie stolików, czerwony - maksymalne).

Organizatorzy odradzają dojazd na błonia Teresy samochodem, polecają samolot a potem środki miejskiego transportu. Na monachijską stację "Hackerbrücke" nieopodal miejsca imprezy dojeżdżają wszystkie pociągi kursujące z lotniska.

Ci, którzy wcześniej nie zabukowali miejsca w hotelu w ostatniej chwili mogą mieć problem ze znalezieniem czegoś wolnego. W takiej sytuacji polecane są zwłaszcza kwatery prywatne.

Oktoberfest tradycyjnie rozpoczyna się zawsze przed 29 września, bowiem tego dnia, według tamtejszego Bawarskiego Prawa Czystości (Reinheitsgebot ) można zacząć warzyć nowy trunek z aktualnych zbiorów.

Sławne monachijskie dożynki piwne po raz pierwszy zorganizowano po to, by szybciej zużyć piwo uwarzone w mijającym sezonie. Miało to miejsce w 1810 r. i było połączone ze ślubem bawarskiego księcia Ludwika z Teresą von Sachsen-Hildburghausen.

Na nazwanych jej imieniem tzw. Błoniach Teresy rozstawiane są co roku wielkie namioty, w których przy drewnianych ławach serwuje się piwo wyłącznie z bawarskich browarów. Podają je kelnerki ubrane malowniczo w tradycyjne ludowe stroje, czyli szeroką długą spódnicę z fartuchem, bufiastą bluzkę i opięty gorset.

Do piwa najczęściej spożywa się tu golonkę, wielkie precle, grillowane kurczaki i smażone ryby.

Nie brakuje występów tradycyjnych orkiestr, parad w strojach ludowych i straganów obłożonych bawarskimi pamiątkami.

Oktoberfest zakończy się w niedzielę 6 października wystrzałem armatnim spod pomnika Bawarii.