Po poniedziałkowej sesji za oceanem szef Fed Ben Bernanke przedstawił pesymistyczną wizję gospodarki USA w 2008 roku. Jego zdaniem, kryzys rynku kredytowego i nieruchomości odbije się negatywnie na tempie wzrostu gospodarczego w przyszłym roku. Zapowiadało to spadkową sesję w USA, co się potwierdziło. Do pogorszenia nastrojów przyczyniły się także wieści z Europy. Wiadomość o fatalnych wynikach szwedzkiego Ericssona, największego na świecie producenta wyposażenia sieci komórkowych, wywołały wyprzedaż akcji Motoroli i Qualcomm. Słabsze niż oczekiwano wyniki kwartalne spowodowały przecenę akcji Genentech, drugiej na świecie spółki biotechnologicznej. W nielicznej grupie drożejących spółek znalazł się Bear Stearns. Chiński fundusz potwierdził, że chce zainwestować w piąty amerykański bank inwestycyjny.
MD