Po niemal roku od postawienia zarzutów Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) ukarał portal Wakacje.pl karą wysokości 1,06 mln zł. Urząd zarzucił spółce, że prezentowane na stronie ceny wielu wycieczek zmieniały się po kliknięciu w szczegóły oferty. Decyzja jest nieprawomocna i spółka może złożyć odwołanie.
„Zarząd Wakacje.pl nie zgadza się z decyzją UOKiK. Spółka będzie się od niej odwoływać i podejmować dalsze kroki prawne” – brzmi oświadczenie spółki.
UOKiK prowadzi też postępowanie przeciwko Travelplanet.pl, który również sprzedaje oferty kilkudziesięciu touroperatorów, a także postępowania wyjaśniające dotyczące prezentowania cen przez biura podróży oraz rozpatrywania przez nie reklamacji i ugód zawieranych w ramach reklamacji. UOKiK analizuje też wypełniane przez organizatorów turystyki obowiązków przedkontraktowych i przekazywania konsumentom informacji niezbędnych do zawarcia umowy. Działaniami wyjaśniającymi objęci są m.in. touroperatorzy Itaka, Coral Travel, TUI i Rainbow Tours.
40 proc. ofert ma inną cenę
Z monitoringu serwisu Wakacje.pl przeprowadzonego przez UOKiK wynikało, że problem różnic cenowych dotyczył co najmniej 40 proc. sprawdzonych ofert. Mogło to, zdaniem urzędu, wpłynąć na zafałszowanie wyników wyszukiwania, jeśli np. konsument sortował oferty w zależności od ceny. Niekiedy ceny nie zawierały obowiązkowego ubezpieczenia, innym razem były nieaktualne. Jednym z wymienionych przez urząd przykładów jest siedmiodniowy wyjazd na Kubę, który miał kosztować 7127 zł, ale po rozwinięciu szczegółów było to 8475 zł.
– Na stronach internetowych i w wyszukiwarkach ofert powinny być pokazywane ceny aktualne i kompletne, tak by konsument nie musiał weryfikować, jaki jest rzeczywisty koszt wycieczki w celu podjęcia najkorzystniejszej decyzji zakupowej. Przedsiębiorca prowadzący serwis internetowy, który umożliwia wyszukiwanie i sortowanie ofert z uwzględnieniem wysokości cen, odpowiada za przejrzyste ich prezentowanie, dlatego zgodnie z prawem musi mieć pewność, że cena zawiera wszystkie obowiązkowe opłaty, i podawać je na każdym etapie, gdy informuje o koszcie wyjazdu. Nie można oczekiwać, że konsument będzie podchodził z podejrzliwością do przekazywanych mu informacji, tak samo jak nie można doprowadzać do sytuacji, aby wyszukiwarka ofert wprowadzała konsumentów w błąd – mówi Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.
Zarząd wakacje.pl nie zgadza się z decyzją.
„Prezes UOKiK obarczył Wakacje.pl odpowiedzialnością za różnice w cenach ofert biur, które mogą występować pomiędzy ceną wyświetlaną na wynikach wyszukiwania a widoczną na szczegółowym widoku oferty. UOKiK pominął okoliczność, że serwis Wakacje.pl, jako agent turystyczny, prezentuje zawsze ceny, jakie zostały mu przesłane przez biura podróży, i na żadnym etapie nie wpływa na ich poziom. Same biura podróży powinny zgodnie z obowiązującymi przepisami przesyłać aktualne ceny do swoich pośredników, w tym do Wakacje.pl” – podaje spółka w oświadczeniu.
– W tym postępowaniu zostaliśmy obarczeni odpowiedzialnością za coś, na co nie mamy wpływu. Nie ma takiej czynności, którą Wakacje.pl mogłyby samodzielnie wykonać, żeby zlikwidować te rozbieżności – mówi Dariusz Górzny, prezes Wakacje.pl.
Wakacje.pl należy do giełdowej spółki Wirtualna Polska Holding, która w tym roku dostała 35,08 mln zł dywidendy.
Od lipca 2022 r., już w trakcie postępowania wyjaśniającego, portal Wakacje.pl zaczął zamieszczać przy wynikach wyszukiwania symbol informujący, że w niektórych przypadkach cena może się zmienić.
Dlaczego ceny mogą się różnić
Biura podróży wyjaśniają, że oferty zmieniają się na bieżąco, a ich aktualizacja nie odbywa się natychmiast.
– W Exim Tours oferujemy ponad 24 mln sposobów na spędzenie urlopu. Ta ogromna baza danych, gdzie zmiana jednej składowej wpływa na cenę tysięcy ofert, musi najpierw zaktualizować się w systemach wewnętrznych organizatorów, a następnie być wyeksportowana do tysięcy biur podróży w całej Polsce. I ten proces po prostu trwa. Sposób działania portalu Wakacje.pl nie różni się od tego, jak działają inne, podobne platformy w Polsce, a także w Niemczech czy Wielkiej Brytanii – mówi Marcin Małysz, prezes Exim Tours.
– Ceny prezentowane w systemach rezerwacyjnych ulegają ciągłej zmianie ze względu na dynamikę wypełnień miejsc w hotelach i samolotach. Z uwagi na ilość danych proces aktualizowania cen w systemach wymaga określonego czasu i nie zawsze może się odbyć w czasie rzeczywistym. Zawsze jednak w momencie zakładania rezerwacji system potwierdza aktualną cenę. Klient zawiera umowę świadomie, znając dokładną cenę imprezy i informacje, co ona zawiera. Wszyscy chcemy je prezentować klientom uczciwie i transparentnie, wykorzystując przy tym wszelkie możliwości technologiczne – mówi Janusz Śmigielski, wiceprezes Grecos Holidays.