Wśród najważniejszych przyczyn pogorszenia nastrojów wymienić należy niepokojące doniesienia z Chin, gdzie po publikacji danych o handlu zagranicznym i produkcji przemysłowej znów mocno odżyły obawy o „twarde lądowanie” drugiej pod względem wielkości gospodarki świata.
Sporo nerwów kosztowało też graczy dyskontowanie informacji z Grecji. Przedstawiciele tzw. Trojki udali się do Aten by sprawdzić jak Grecja wdraża konieczne reformy i wydaje ratunkowe środki. Z przekazywanych na rynek komentarzy wynika, że jest z tym nadal ogromny problem.
Przeciwwagą dla tych dosyć pesymistycznych czynników była reprezentowana przez część inwestorów wiara w kolejne, bardziej zdecydowane działania ze strony Fed, mogące wesprzeć cherlawy wzrost gospodarczy w USA.
Powodów do zadowolenia nie mieli posiadacze walorów American International Group. Rząd, który setkami miliardów dolarów uratował największego ubezpieczyciela przed bankructwem pozbywa się stopniowo przejętych w zamian za pomoc udziałów. Tym razem wystawił na sprzedaż walory o wartości co najmniej 18 mld USD.
Mocna przecena stała się również udziałem papierów Intela. Kilku brokerów obniżyło cenę docelową walorów największego producenta układów scalonych. W niełasce handlujących znalazły się też udziały Apple, które traciły około 2 proc.
Ostatecznie, na finiszu sesji indeks DJ IA spadał o 0,39 proc. Wskaźnik S&P500 zniżkował o 0,61 proc. zaś NAsdaq tracił 1,03 proc.