
Około godziny 13:45 futures na indeks DJ IA rosły o 0,14 proc. Te na wskaźnik szerokiego rynku S&P500 zwyżkowały o 0,12 proc., zaś na Nasdaq drożały o 0,06 proc.
Dzisiaj poznamy trzy dosyć istotne odczyty z amerykańskiej gospodarki. Przedstawione zostaną dane o liczbie rozpoczętych budów domów oraz wydanych pozwoleniach na budowę (obie dane za marzec) oraz o nastrojach konsumentów w kwietniu, którego wskaźnik opracowywany jest przez Uniwersytet Michigan. W obu przypadkach oczekiwana jest poprawa sytuacji względem poprzedniego miesiąca.
Wczoraj dane makro były jednym z czynników implikujących przewagę strony popytowej potwierdzającym przyspieszenie ożywienia w gospodarce USA. Jeszcze mocniej prezentuje się ono w Państwie Środka. W pierwszym kwartale chińska gospodarka odnotowała bowiem rekordowy, sięgający 18,3 proc. wzrost, choć trzeba zaznaczyć, że liczony względem analogicznego okresu 2020 r. kiedy to za Wielkim Murem mieliśmy do czynienia już z końcową fazą pandemii, która dopiero zaczynała się rozwijać w innych częściach świata.
Uwaga handlujących skierowana będzie szczególnie na spółki, które publikować będą swoje raporty za pierwsze trzy miesiące br. Dotychczas zaprezentowane, szczególnie dotyczące banków rozbudziły ogromny apetyt wśród inwestorów skalą wzrostu zysków. Dzisiaj swoimi dokonaniami już przed sesją pochwalił się m.in. bank Morgan Stanley. Również i on nie zawiódł pokładanych w nim nadziei. Zarówno przychody, jak i wskaźnik zysku na akcję (EPS) nie tylko okazały się wyższe niż rok wcześniej, ale i zdecydowanie przebiły oczekiwania ekonomistów (15,72 mld USD i 2,22 USD EPS wobec prognozy 14,10 mld i 1,72 USD.)
Drożejąca nadal ropa, w czwartek odnotowała czwarty z rzędu wzrost na finiszu sesji, zachęca graczy do podbijania wycena czołowych koncernów paliwowo-energetycznych.