Warmia: dwóch chętnych

Patrycja Szulc
opublikowano: 1999-12-15 00:00

Warmia: dwóch chętnych

Kętrzyńskie zakłady przemysłu odzieżowego Warmia nadal czekają na inwestora. Wszystko wskazuje, że w tym roku nie zostaną sprywatyzowane. Konsorcjum Vistuli i Wólczanki, do niedawna najpoważniejszy kandydat do przejęcia, ma bowiem konkurenta.

Prywatyzacja Warmii rozpoczęła się w maju. Wśród dotychczasowych oferentów najpoważniejszym było konsorcjum Vistuli i Wólczanki — giełdowych spółek z branży. Wszystko wskazywało na to, że firmy przejmą kętrzyńskiego producenta odzieży.

Finansowa rywalizacja

Krajowym spółkom wyrósł jednak poważny konkurent, który — zdaniem wojewody warmińsko-mazurskiego — przedstawił lepsze warunki przejęcia.

— Konsorcjum Vistuli i Wólczanki nie jest już jedynym oferentem. Rozmawiamy też z firmą z zagranicznym kapitałem, która działa w Polsce. Jej oferta jest lepsza od propozycji odzieżowego konsorcjum. Teraz czekamy na jej skonkretyzowanie. Jeszcze w grudniu rozpoczniemy rozmowy, które w przyszłym roku wyłonią inwestora dla przedsiębiorstwa — mówi Witold Strobel, rzecznik prasowy wojewody warmińsko-mazurskiego.

Nie ujawnia jednak jego nazwy ani wysokości ofert.

Pewni siebie

Konsorcjum Vistuli i Wólczanki wciąż jednak jest dobrej myśli.

— Zmniejszają się rozbieżności między nami a wojewodą. Spotkamy się 16 grudnia — mówi Ryszard Polański, prezes Wólczanki.

Propozycja konsorcjum zakłada likwidację Warmii i wniesienie jej aportem do nowej spółki, w której udziałowcami mają być Vistula, Wólczanka i Skarb Państwa. W pierwszym etapie inwestor ma objąć ponad 50 proc. udziałów, później stopniowo będzie kupował akcje od Skarbu Państwa.

Warmia ma dwa zakłady produkcyjne w Kętrzynie i Mrągowie. Specjalizuje się w produkcji okryć z tkanin wełnianych, bawełnianych i syntetycznych. Jest też jednym z licencjonowanych w Polsce producentów odzieży z goretexu. Eksport Warmii, zatrudniającej 1250 osób, stanowi 70-80 proc. produkcji.