Mieszkańcy Warszawy coraz częściej decydują się na wstawienie implantów stomatologicznych poza stolicą. Wybór pada na Śląsk, gdzie te same implanty są tańsze nawet o 20 proc. Popularnością cieszą się także ortodoncja i wybielanie, zwłaszcza metodą Beyond. Bywa, że są tańsze o 30 proc.
Turystyka stomatologiczna nie jest zjawiskiem nowym. Od lat popularne są wizyty Brytyjczyków, Niemców, Duńczyków, a nawet Włochów w przygranicznych gabinetach stomatologicznych w poszukiwaniu pięknego i równego uśmiechu, który przy okazji jest refundowany przez tamtejsze kasy chorych. Polska jest - obok Węgier i Czech - najczęstszym kierunkiem turystyki stomatologicznej. Ponad 91 proc. obcokrajowców chwali sobie polskie gabinety. Wiele gabinetów wyspecjalizowało się nawet w tej dziedzinie, zapewniając pacjentom, nie tylko leczenie, ale także nocleg w dobrych hotelach, pilota wycieczek medycznych, a nawet zabiegi relaksacyjne w SPA między leczeniem.
Ostatnimi miesiącami można zaobserwować jeszcze jeden kierunek dentoturystyki, tym razem krajowej - z Warszawy do Katowic. Śląskie gabinety stomatologiczne kuszą warszawiaków zarówno niższą ceną, jak również jakością świadczonych usług i wyposażeniem gabinetów, niczym nie różniących się od tych w Niemczech czy Stanach Zjednoczony. Najlepsze gabinety organizują swoim pacjentom kompleksowy pobyt na leczenie, z wyżywieniem i noclegiem w hotelu, a także zwiedzaniem lokalnych atrakcji.
Dziś decydując się na wstawienie wszystkich zębów na implantach w Warszawie trzeba się liczyć z wydatkiem rzędu 20 tys. zł, na Śląsku najprostsze rozwiązania wykonamy za ok. 12 tys. zł. – Faktycznie w gabinetach przybywa pacjentów z Warszawy, którzy decydują się na leczenie w Katowicach, przede wszystkim ze względu na niższą cenę tych samych zabiegów, co w stolicy. I to ona kusi przede wszystkim – mówi lekarz implantolog Wojciech Fąferko, właściciel Centrum Implantologii i Ortodoncji Dentim clinic z Katowic. - Warszawiacy wybierają najczęściej kompleksowe leczenie, spędzając w gabinecie kilka dni. Wielu z nich bierze z tego powodu urlopy, lokuje się w katowickich hotelach, bywa, że przyjeżdżają całymi rodzinami – dodaje.
Nic w tym dziwnego. Dziś za wstawienie jednego implantu tytanowego systemu 3i, Friadent lub Straumann – najnowocześniejszych dziś implantów, w Warszawie zapłacimy średnio 4000-4500 zł, w Katowicach cena jest niższa nawet o 500-1000 zł. Biorąc pod uwagę, fakt, że większość pacjentów decyduje się na wstawienie wszystkich zębów, są to oszczędności rzędu kilku tysięcy złotych. Jednak ceny są niższe nie tylko w przypadku implantów. Za koronę pełnoceramiczną w Warszawie zapłacimy około 2500 zł w Katowicach 1500 zł, na aparat stały z zamkami metalowymi w stolicy będzie trzeba wydać 2200 zł, w Katowicach 1500 zł. – Pacjenci z Warszawy wybierają przede wszystkim zabiegi implantologiczne, ortodontyczne, protetyczne oraz kosmetyczne, jak wybielanie. Rzadko zdarzają się zabiegi związane z leczeniem kanałowym czy profilaktyką – mówi doktor Fąferko. Poszukiwane są także gabinety, zapewniające pełną diagnostykę. – Pacjent poszukuje świadomy jest nie tylko leczenia, ale także konieczności przeprowadzenia diagnostyki. Popularnością cieszą się te gabinety, gdzie można na miejscu wykonać RTG jamy ustnej czy tomografię komputerową – mówi Wojciech Fąferko z Dentim clinic.
Na tego typu rozwiązania decydują się przede wszystkim zamożniejsi pacjenci, którzy może i oszczędzają pieniądze, ale nie oszczędzają na zdrowiu. - Warszawiacy decydujący się na leczenie na Śląsku wiedzą, że płacąc mniej otrzymują dokładnie to samo, co w stolicy. Pacjent jest doskonale zorientowany i świadomy wyboru. Nie oszczędza, więc na zdrowiu, zwłaszcza, że większość z nich powraca do gabinetu, na kolejne zabiegi – mówi doktor Fąferko. - Często zanim zdecydują się na leczenie warszawiacy upewniają się, co do jakości i poziomu usług stomatologicznych, wybierają sprawdzone gabinety, gdzie leczyli się ich znajomi, szukają porad na forach internetowych – dodaje.
Katowickie gabinety stomatologiczne są dziś jednymi z najlepiej wyposażonych
w Europie. Odwiedzają je nie tylko mieszkańcy stolicy, ale także obcokrajowcy,
najczęściej Brytyjczycy i Niemcy. Na Śląsku działa dziś ponad 1500 gabinetów
stomatologicznych, w samych Katowicach 163. W Warszawie liczba ta jest
trzykrotnie większa. W stolicy działa obecnie 515 gabinetów stomatologicznych.
