Wdrażasz wynalazek? Jest miliard do podziału

Sylwester SacharczukSylwester Sacharczuk
opublikowano: 2012-01-11 00:00

PARP rusza z nowym instrumentem, dzięki któremu będzie można zdobyć pieniądze na wprowadzanie wynalazków.

Najwięcej inicjatyw ułatwiających rozwój nowych technologii firmy znajdą w Programie Operacyjnym Innowacyjna Gospodarka (POIG). Cieszy się on dużym zainteresowaniem przedsiębiorców i wciąż — w przeciwieństwie do innych źródeł, jak np. Program Operacyjny Kapitał Ludzki — pozostały w nim znaczne sumy do podziału. Dlatego od tego roku Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) wzbogaciła ofertę programu o nowy pilotażowy instrument — „Wsparcie na wdrożenie wynalazku w działalności gospodarczej”. Mogą z niego skorzystać tylko małe i średnie firmy. Każda z nich ma szansę na otrzymanie nawet 20 mln zł dotacji. Nabór ruszy już w marcu.

— Przedsiębiorcy mogą się ubiegać o dofinansowanie wdrożenia wynalazku, który będzie po raz pierwszy zastosowany w Unii Europejskiej w praktyce obrotu gospodarczego. Na pieniądze mogą liczyć rozwiązania, które są chronione prawami własności przemysłowej, ewentualnie znajdują się na końcowym etapie o stanie nowości — mówi Jakub Moskal, dyrektor departamentu koordynacji wdrażania programów PARP.

Aby lepiej poznać projekt

W konkursie można będzie przedstawić zarówno innowację produktową, procesową, jak i związaną z samą technologią. Dofinansowanie będzie mogło objąć do 50 proc. kosztów kwalifikowanych, których minimalna wartość to 4 mln zł. Całkowita wartość przedsięwzięcia nie może wynosić więcej niż 50 mln EUR. Organizator konkursu chce, aby projekty były oceniane przez panel ekspertów. — To ma przynieść lepszą współpracę z wnioskodawcą i szersze zapoznanie się z jego pomysłem, tak aby wsparcie dostały projekty, które mają rzeczywiście najwyższy poziom innowacyjności — dodaje Jakub Moskal. Przedsiębiorca będzie musiał przedstawić dokumenty świadczące o jego prawie do wynalazku, np. dokument patentowy lub dowód zgłoszenia w celu jego uzyskania. To, czy wymagana ochrona patentowa będzie wydana przez Urząd Patentowy RP, nie ma znaczenia, bo w ramach konkursu organizatorzy będą akceptowali także zagraniczne procedury.

Prawo do wyłączności

Jednak gdy przedsiębiorca nie jest twórcą wynalazku lub nie ma uprawnień do uzyskania patentu, będzie musiał przedstawić dowód prawa do wyłącznego z niego korzystania. Bez tego nie ma szans na wsparcie. Warto dodać, że nie ma ustawowej definicji „wynalazku” — prawo własności przemysłowej określa tylko kryteria, które musi spełniać rozwiązanie, aby mógł zostać udzielony na nie patent.

— Zasady konkursu wskazują na to, że może być on alternatywą dla bardzo popularnego kredytu technologicznego. Ostatni nabór na to działanie ze względu na ogromną liczbę złożonych projektów został wstrzymany już po jednym dniu. Nowa inicjatywa to dla firm kolejna ciekawa szansa na wsparcie innowacji — mówi Milena Jankowska, konsultant ds. funduszy unijnych w Europejskim Centrum Doradztwa Finansowego (ECDF).

Tym razem sytuacja z konkursu o kredyt technologiczny się nie powtórzy. Planowany jest długi, około 3-miesięczny, termin naboru wniosków. Chodzi o to, aby przedsiębiorcy zdążyli zgłosić wynalazek do urzędu patentowego i uzyskać sprawozdanie o stanie techniki.

980 mln zł To przybliżony budżet nowego działania. Ostateczna kwota będzie zależna od podziału Krajowej Rezerwy Wykonania i dostosowania technicznego.

Na co wsparcie

Otrzymane pieniądze będzie można wykorzystać m.in. na zakup lub leasing środków trwałych, zakup wartości niematerialnych i prawnych powiększone o koszty tłumaczeń przysięgłych na język polski dokumentów niezbędnych do złożenia wniosku.