Jak poinformowała agencja AFP, na sprzedaż wystawiono 130 eksponatów, z których największą popularnością cieszy się amerykański M4 Cadillac z 1942 r., którego wyceniono na 80 tys - 140 tys euro.

Co jeszcze znajduje się na liście sprzedażowej? Między innymi 25 tys euro Jeep MB z 1944 r. oraz buldożer Catepillar D-8 za który muzeum spodziewa się przygarnąć ok 5 tys euro. Mniej majętni mogą nabyć mundury czołgistów oraz amerykańskiej marynarki wojennej dostępne w demobilu za ok 200 euro.
Muzeum, otwarte zaledwie trzy lata temu na terenie Normandii osławionej desantem z 1944 r., zamyka się z powodu dramatycznego spadku odwiedzających, który sięgnął w bieżącym sezonie 30 proc. Ta prywatna placówka nie otrzymuje w żaden sposób publicznego wsparcia, stąd nie jest w stanie zbilansować budżetu przy bieżących stratach.
Właściciel muzeum, Patrick Nerrant, kolekcjonował zabytkową broń pancerną od lat 80. Razem z dwoma synami udało mu się doprowadzić do pełnej sprawności 20 jednostek. Nerrant potwierdził zainteresowanie władz lokalnych zachowaniem placówki, jednak sam nie jest sympatykiem tej idei. Znalazł już ziemię, gdzie planuje otworzyć mniejszy skansen.
