WebTalk to jedna z największych agencji digitalowych w kraju i zeszłoroczna Gazela Biznesu PB. Jej udziałowcem został niedawno Jarosław Ziębiński, menedżer, który zjadł zęby na marketingu, a w branży uważany jest za guru. Teraz warszawska firma zyskała międzynarodowego udziałowca. To holding Wondrlab, największa indyjska sieć platform marketingu technologicznego (martech), która od inwestycji w WebTalk rozpoczyna ekspansję na cały Stary Kontynent.
Jarosław Ziębiński został przewodniczącym rady nadzorczej europejskiego hubu Wondrlab w Polsce, a Michał Dunin, założyciel, główny udziałowiec i prezes WebTalku, będzie zarządzał strukturami indyjskiego holdingu w Europie.
W zespole WebTalku jest setka specjalistów, którzy już pracują dla ponad 40 stałych klientów z Polski i innych państw środkowej Europy, m.in. Rumunii, Czech, Węgier i Słowacji, ale też krajów centralnej Azji. Firma już wcześniej planowała szerszą zagraniczną ekspansję, do której miał mocno przyczynić się Jarosław Ziębiński. Jego międzynarodowe doświadczenie — przez lata był szefem Leo Burnett na Europą Środkową i Wschodnią, a potem na region Azji i Pacyfiku — są tu nie do przecenienia.
— Pozycja WebTalku daje Wondrlabowi strategiczny punkt oparcia na mapie Europy, umożliwiając wykorzystanie naszego regionalnego doświadczenia i wiedzy — mówi Michał Dunin.
— Wierzymy, że globalne sieci przyszłości będą budowane wokół strategicznych hubów, a lokalizacja WebTalku w Warszawie stanowi świetny punkt do naszych działań. Włączenie WebTalku do sieci Wondrlabu to inwestycja w kompetencje i talenty dostępne na polskim rynku — mówi Saurabh Varma, założyciel i prezes Wondrlabu.
Biznesmen zapewnia, że choć WebTalk stanie się częścią grupy, zachowa własną kulturę korporacyjną. Docenia również „dynamiczny wzrost i operacyjną zwinność” polskiej firmy. W 2021 r. przychody WebTalku zwiększyły się o ponad 30 proc., a rok później skoczyły o ponad 70 proc. Michał Dunin zapowiada, że w najbliższych latach spółka ma rosnąć 2,5 razy szybciej niż polski rynek marketingu digitalowego.
Saurabh Varma chce, by Wondrlab stał się siecią platform martechu pierwszego wyboru. Aby tak się stało, konieczny jest inny niż dotychczas model pracy z klientami.
— Dzięki naszej sieci i jej strategicznym hubom nowe rozwiązanie technologiczne opracowane na jednym rynku może być natychmiast udostępnione naszym klientom także na innych rynkach — wyjaśnia prezes Wondrlabu.
Włączenie do struktur indyjskiego holdingu to dopiero pierwsza z wielu zmian, jakie czekają WebTalk.
— Jedynym sposobem, aby polska agencja stała się strategicznym hubem, jest dynamiczne przeprowadzenie całej serii przejęć skoncentrowanych wokół czterech filarów. Są to: tworzenie cyfrowych treści wideo oraz społeczności, media cyfrowe, analityka danych, transformacja cyfrowa biznesu i na koniec technologie marketingowe — uważa Saurabh Varma.
Jego ambicją jest sfinalizowanie w okresie od 1,5 roku do 2 lat do 26 takich akwizycji.
— Nie szukamy tylko określonego typu firm, agencji, które zapewnią dalszy wzrost, ale także określonego typu założycieli, którzy zechcą stać się częścią całego projektu. Będziemy razem w różnych regionach geograficznych budować huby, które będą reprezentować poszczególne kontynenty. Nikt nigdy nie budował sieci w ten sposób — podkreśla Jarosław Ziębiński.
Docelowo Wondrlab ma przejąć wszystkie udziały WebTalku, ale ten proces — jak mówi Saurabh Varma — jest rozpisany na kilka lat. Nie oznacza też, że dotychczasowi współwłaściciele polskiej agencji muszą się z nią rozstać. Wondrlab stara się włączać takich kluczowych menedżerów do swojej organizacji, dając im możliwość nabycia własnych udziałów.


