Po raz pierwszy w historii kontrakty terminowe na przyszłoroczną dostawę węgla do portów ARA (Amsterdam-Rotterdam-Antwerpia) spadły poniżej 50 USD za tonę, do 49,95 USD. To złe wieści dla polskich spółek górniczych, które próbują ratować się przed bankructwem.
Za spadek ceny węgla odpowiada znaczne ograniczenie popytu przez Chin. Największy, obok Indii, światowy importer zmniejszył w tym roku zamówienia o 35 proc.