Piotr Woźniak. Minister gospodarki, który po raz pierwszy przewodniczył naszej delegacji na szczyt Światowej Organizacji Handlu (WTO) w Hongkongu, odważnie rzucił na negocjacyjną szalę deklarację, iż Polska nie boi się „chińskich hydraulików ani koreańskich pielęgniarek”. Tym samym potwierdził nasze stanowisko — zgodne z unijnym — że usunięciu barier w światowym handlu produktami rolnymi muszą towarzyszyć analogiczne posunięcia w sektorze usług oraz towarów przemysłowych.
Aleksander Kwaśniewski. Do końca nie wierzyliśmy, że głowa państwa spali na ołtarzu SLD samą instytucję ułaskawienia — niestety,
tak się stało. Wymuszając pilne ściągnięcie akt skazanego wiceministra Zbigniewa Sobotki z krakowskiego sądu, prezydent uniemożliwił składowi orzekającemu napisanie uzasadnienia wyroku, czym podkopał fundamenty kodeksu postępowania karnego. Za ułaskawienie w ciemno partyjnego kolesia Aleksander Kwaśniewski może zostać — zasadnie! — zaciągnięty przez sejmową większość przed Trybunał Stanu.