USD/PLN i EUR/PLN
Podczas poniedziałkowej sesji notowania naszej waluty poruszały się w ślad za międzynarodowym rynkiem eurodolara, a uczestnicy rynku oczekiwali na publikowane po południu przez GUS dane o majowej inflacji. Większość analityków oczekiwała, że spadnie ona do rekordowo niskiego poziomu 2,0 proc. Cena dolara ulegała wahaniom w zakresie 4,0350 - 4,0500. Cena euro poruszała się w przedziale 3,8000 - 3,8290. Odchylenie złotego od parytetu oscylowało w okolicy poziomu minus 8,60/70 proc.
Dokładnie o godz. 16.00 Główny Urząd Statystyczny podał, że wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych spadł w maju do 1,9 proc. z 3,0 proc. w kwietniu. Dane te były zgodne z oczekiwaniami i pozostały bez większego wpływu na rynek.
O godz. 16.10 jeden dolar wyceniany był na 4,0465 złotego, a jedno euro na 3,8165 złotego (odchyl.– 8,70 proc.).
Krótkoterminowa prognoza: Naszym zdaniem, tak niski poziom inflacji powinien skłonić Radę Polityki Pieniężnej do obniżki stóp procentowych już na najbliższym posiedzeniu. Wszystko wskazuje na to, że do ostatniej w tym roku. Uważamy, że złoty po chwilowym wzmocnieniu będzie tracił na wartości. We wtorek odbędzie się spotkanie Rady Polityki Pieniężnej z Prezydentem.
Strategia: Importer: Kupuj dolary poniżej 4,0350; Kupuj euro poniżej 3,80; Eksporter: Czekaj
USD/JPY i EUR/JPY
Rynek japońskiego jena stanął w miejscu. Kurs USD/JPY już od piątkowego popołudnia porusza się w wąskim przedziale 124,00 – 124,40. Inwestorzy obawiają się, że w przypadku gdyby notowania waluty Nipponu względem dolara znalazły się poniżej poziomu 124,00 na rynku może ponownie zainterweniować, na zlecenie resortu finansów, Bank of Japan.
O godz. 16.10 jeden dolar wyceniany był na 124,40 jena.
Krótkoterminowa prognoza: Naszym zdaniem wszystkie spadki kursu w okolice poziomu 124,00 powinny być wykorzystywane przez inwestorów do zakupów waluty amerykańskiej.
Strategia: Kupuj po 124,00/10; Stop loss 123,80; Take profit 124,80
EUR/USD
Na międzynarodowym rynku euro/dolara bez zmian. Kurs EUR/USD w dalszym ciągu porusza się w ślad za amerykańskimi giełdami. Kiedy w piątek po południu okazało się, że wstępna wartość sporządzanego przez Uniwersytet Michigan wskaźnika nastrojów konsumenckich za czerwiec, spadła w o wiele większym stopniu niż oczekiwano (indeks zniżkował z 96,9 pkt. do 90,8 pkt, podczas gdy prognozowano jedynie 0,1 pkt. zniżkę), kurs EUR/USD przez chwilę sięgnął najwyższego od stycznia zeszłego roku poziomu tj. 0,9520. Ostatnia w zeszłym tygodniu sesja na Wall Street zakończyła się jednak mniej więcej na zero (Nasdaq +0,52 proc., Dow Jones Comp. –0,3 proc.), a notowania wspólnej waluty względem dolara powróciły w okolice 0,9450.
W trakcie poniedziałkowej sesji europejskiej zielony dalej zyskiwał na wartości. Kurs EUR/USD zniżkował z 0,9460 do poniżej 0,9415. Choć podczas weekendowego spotkania ministrów finansów siedmiu najbardziej uprzemysłowionych państw świata (grupy G-7) w Halifax sprawa kursów walutowych nie była poruszana, to z wypowiedzi sekretarza skarbu USA Paul O’Neilla jasno wynika, że Stany Zjednoczone nie zamierzają odchodzić od polityki mocnego dolara. W ciągu dnia wartość kontraktów futures na główne amerykańskie indeksy silnie wzrastała, co wskazywało na to, że giełdy na Wall Street otworzą się na plusie. Tak też się stało.
O godz. 16.30 jedno euro było wyceniane na 0,9428 dolara.
Krótkoterminowa prognoza: Nasza opinia pozostaje ciągle niezmieniona. Dopóki kurs EUR/USD pozostaje powyżej 0,9385/90 należy oczekiwać, że będzie próbował iść do góry. Dalsze jego wzrosty są jak na razie skutecznie powstrzymywane technicznym oporem na poziomie 0,9485/90 oraz 0,9505.
Strategia: Kupuj po 0,9385/90; Stop loss 0,9370 / Take profit 0,9450/60
KALENDARIUM
Wtorek 18/06/2002
12:00 Inflacja za maj – Euroland
14:30 Inflacja za maj – USA
16:00 Przeciętne zatrudnienie i wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw za maj – Polska
(czasu warszawskiego)
Źródło: WGI, GUS, NBP, Reuters.
Przygotowali Jacek Jurczyński, Marek Nienałtowski