KOMENTARZ KRAJOWY
W środę notowania naszej waluty nieznacznie spadły. Rada Polityki Pieniężnej rozpoczęła swoje dwudniowe posiedzenie, a inwestorzy stali się nieco bardziej nerwowi. W związku ze wzrostem wartości euro na rynku międzynarodowym, minimalna przecena naszej waluty była bardziej widoczna na krosie EUR/PLN. Cena euro wzrosła do 3,6070. Kurs dolara do złotego wzrósł do 4,06. Wyższe poziomy kursów zaowocowały odchyleniem złotego od parytetu w okolicy minus 11,50 proc. wobec minus 11,90 proc. we wtorek.
W ciągu dnia premier rządu Leszek Miller ponownie wezwał Radę do obniżenia stóp. Podjęcie przez nią takiej decyzji jego zdaniem wspomogłoby działania rządu oraz parlamentu mające na celu wyciągnięcie polskiej gospodarki z obecnego zastoju. Czy skutecznie? Odpowiedź poznamy w czwartek około południa.
O godz. 15.40 jeden dolar wyceniany był na 4,0445 złotego, a jedno euro na 3,6055 złotego (odchyl.– 11,59 proc.).
Z podjęciem kolejnych decyzji inwestycyjnych radzimy się wstrzymać do decyzji Rady.
KOMENTARZ MIĘDZYNARODOWY
Podczas pierwszych godzin środowej sesji waluta Nipponu wzmocniła się do dolara do poziomu 129,50. Jen aprecjonował mimo wypowiedzi japońskich polityków, którzy są zdania, że kurs USD/JPY powinien oscylować w przedziale 130 – 135. Już od dłuższego czasu każde wzmocnienie się jena poniżej poziomu 130 wywołuje werbalną interwencję z ich strony. Dziś w tym tonie wypowiadali się Haruhiko Kuroda oraz Zembei Mizoguchi z resortu finansów. Wyjątkiem była wtorkowa wypowiedź ministra Masajuro Shiokawy, który podkreślił, że to rynek powinien sam decydować o kursach walutowych. Dlaczego zatem nie następuje przecena jena, a jego kurs względem dolara pozostaje na stosunkowo wysokim poziomie? Zdaniem większości analityków powodem takiego stanu rzeczy jest obawa o to, że ożywienie gospodarcze w USA może wcale nie wpłynąć na wzrost notowań dolara. Uważają oni, że inwestorzy w celu dywersyfikacji portfela zaczną inwestować swoje środki także na innych rynkach w tym w Japonii. Obawy budzi także wzrastający w zastraszającym tempie deficyt na rachunku obrotów bieżących USA.
Po południu kurs USD/JPY ponownie zniżkował, tym razem do 129,50. Powodem była publikacja zaskakująco słabych danych makro ze Stanów. O godz. 15.40 jeden dolar wyceniany był na 129,65 jena.
Obecne poziomy kursu USD/JPY radzimy wykorzystać do zakupów dolarów.
Podczas pierwszych godzin środowej sesji europejskiej na międzynarodowym rynku wspólnej waluty było dość spokojnie. Kurs EUR/USD ulegał wahaniom w zakresie 0,8885 – 0,8900.
Wspólnej walucie górną granicę tego przedziału udało się złamać dopiero po południu, po publikacji danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych. Podana o godz. 14.30 przez Departament Handlu informacja o trzykrotnie większym od oczekiwanego, 0,6 proc. spadku zamówień na dobra trwałego użytku w marcu wywindowała w rezultacie notowania euro powyżej 0,8920.
O godz. 15.40 jedno było wyceniane na 0,8912 dolara.
W dalszym ciągu jesteśmy zdania, że notowania wspólnej waluty w najbliższym okresie powinny pozostawać w przedziale 0,8850 – 0,8920.
Jacek Jurczyński, Marek Nienałtowski