Rynek krajowy
Bardzo emocjonująca okazała się końcówka środowej sesji. Po tym jak prezes NBP Leszek Balcerowicz, powiedział, że deficyt budżetowy na rok 2003 w wysokości 40 mld złotych może pogorszyć sytuację finansów publicznych oraz podkreślił, że konflikt wokół NBP oraz RPP wpływa niekorzystnie na klimat inwestycyjny w Polsce, a przyszłe obniżki stóp procentowych będą dokonywane drobniejszymi krokami, ceny dewiz poszły mocno do góry. Kurs dolara do złotego wzrósł powyżej 4,06. Cena euro po raz pierwszy od 18 października 2000 r. wzrosła powyżej 4 zł, sięgając poziomu 4,02 (odchylenie -6,0 proc.).
Natomiast czwartkowa sesja przebiegła w dość spokojnej atmosferze. Złotówka odrobiła część poniesionych dzień wcześniej start. Kurs USD/PLN skonsolidował się w zakresie 4,0265 – 4,0500. Natomiast kurs EUR/PLN poruszał się w przedziale 3,96 – 3,99. Odchylenie złotego od parytetu wahało się w granicach minus 6,4 – 7,0 proc. Rano Marek Belka w wywiadzie dla radiowej „Trójki” powiedział, że jest zadowolony z redukcji stóp procentowych, choć stopniowe obniżki wzmacniają złotego. Krytyczne słowa pod adresem RPP padły jednakże z ust Marka Borowskiego, który w I programie PR skrytykował ją za zbyt małą obniżkę oraz dodał, że widzi miejsce na dalsze cięcia. O godz. 16.00 Główny Urząd Statystyczny podał, że ceny żywności oraz napojów bezalkoholowych w pierwszej połowie czerwca spadły o 0,4 proc. w stosunku do poprzednich 15 dni i były o 1,4 proc. niższe niż w pierwszej połowie maja. Dane te pozostały bez wpływu na rynek.
O godz. 16.30 jeden dolar wyceniany był na 4,0475 złotego, a jedno euro na 3,9866 złotego (odchyl.– 6,47 proc.).
Krótkoterminowa prognoza
Sytuacja na krajowym rynku raczej nie ulegnie większej zmianie. Notowania złotego powinny pozostawać stabilne, a nominalne poziomy kursów będą kształtowały się na podstawie wydarzeń na krosie EUR/USD.
Rynek jena
Podczas czwartkowej sesji notowania japońskiej waluty względem dolara nieznacznie spadły. Kurs USD/JPY, który jeszcze dzień wcześniej wynosił nawet 119,00, skonsolidował się w zakresie 119,60 – 120,20. Inwestorzy wstrzymywali się z większymi transakcjami po tym jak w środę silny wzrost wartości jena doprowadził do kolejnej interwencji ze strony Bank of Japan.
O godz. 16.30 jeden dolar wyceniany był na 119,70 jena.
Krótkoterminowa prognoza
Kurs USD/JPY w dalszym ciągu powinien poruszać się w szerokim przedziale 119,00 – 120,50.
Rynek euro
Notowania euro do dolara niezmiennie poruszają się w rytm wydarzeń na amerykańskim rynku giełdowym. Po tym jak środowa sesja na Wall Street pomimo afery finansowej związanej ze spółką Worldcom zakończyła się na niewielkim plusie (Nasdaq +0,38 proc., Dow Jones –0,07 proc.), amerykańska waluta odrobiła część wcześniej poniesionych start. Zbawienne dla dolara okazały się również wypowiedzi prezydenta USA Georga Busha Jr., który na szczycie grupy G-8 w Kananaskis w Kanadzie powiedział, że amerykańska gospodarka jest mocna oraz jego rzecznika prasowego Ari Fleischera o tym, że Stany Zjednoczone nie zamierzają porzucić polityki mocnego dolara. Wieczorna decyzja FED o utrzymaniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie była zgodna z oczekiwaniami, więc nie miała dla rynku większego znaczenia.
Podczas czwartkowej sesji kurs EUR/USD, który jeszcze dzień wcześniej wynosił nawet 0,9944, zniżkował w okolice poziomu 0,9810. Uczestnicy rynku oczekiwali na popołudniowe dane makro z USA. Przed ich publikacją za jedno euro trzeba było zapłacić 0,9815 dolara. O godz. 14.30 okazało się, że PKB Stanów Zjednoczonych w I kwartale br. wzrósł aż o 6,1 proc., wobec wcześniejszych szacunków na poziomie 5,6 proc. W chwilę przed publikacją tych danych doradca ekonomiczny prezydenta Bush’a Lawrence Lindsey w wywiadzie dla telewizji CNBC potwierdził, że polityka mocnej krajowej waluty w dalszym ciągu jest prowadzona. Lepsza od oczekiwań była również informacja z rynku pracy, gdzie bezrobocie za ostatni tydzień spadło o 10 tys. do 388 tys. Pomimo tych dobrych dla dolara danych oraz faktu znacznych zwyżek indeksów na otwarciu czwartkowej sesji na Wall Street, kurs EUR/USD wzrósł w okolice 0,9850.
O godz. 16.30 jedno euro było wyceniane na 0,9850 dolara.
Krótkoterminowa prognoza
Notowania wspólnej waluty po korekcie spadkowej powinny w dalszym ciągu wzrastać. W krótkim czasie kurs EUR/USD powinien ponownie podjąć próby ataku na parytet. Doradzamy zakupy euro na spadkach.
Kalendarium
Piątek 28/06/2002
14:30 Dochody oraz wydatki Amerykanów za maj – USA
15:45 Nastroje konsumentów za czerwiec – według Uniwersytetu Michigan – USA
16:00 Indeks Chicago PMI za czerwiec – USA
16:00 Bilans płatniczy za maj – Polska
*(czasu warszawskiego)
Jacek Jurczyński, Marek Nienałtowski