Ubiegłoroczne przejęcie Indesitu przez Whirlpoola za 758 mln EUR umocniło nie tylko amerykańskiego producenta, ale także pozycję Polski na mapie AGD. Działają tu fabryki pralek i zmywarek w Radomsku, kuchenek, lodówek, okapów kuchennych i komponentów w Łodzi, w które Indesit zainwestował od 1999 r. 300 mln EUR, oraz rozbudowane przez Whirlpoola po rzejęciu w 2002 r. Polara zakłady piekarników, płyt, lodówek i zmywarek we Wrocławiu. Łącznie wyprodukowały one w ubiegłym roku 7,5 mln sztuk sprzętu AGD. W drugich pod tym względem Włoszech było to 6,5 mln.

Będą zmiany
— Jestem pod wielkim wrażeniem zakładu w Radomsku. Widziałem w życiu niejedną fabrykę AGD, ale ta jest jedną z najlepszych na świecie. Wszystkie polskie zakłady są bardzo dobre — twierdzi Marc Bitzer, wiceprezes Whirlpoola. Dlatego nawet w przypadku pokrywania się asortymentu raczej nie należy się spodziewać redukowania mocy.
— We Wrocławiu i Radomsku np. wytwarzamy zmywarki. Niewykluczone, że przeniesiemy linie produkcyjne do jednego z tych miejsc, a do drugiego trafi inny produkt — mówi Marc Bitzer. Dziś koncern ma zbyt duże moce. Nie zapadły jednak decyzje, jak firma będzie je ograniczać.
— Pracujemy nad strategią, która powinna być gotowa pod koniec kwietnia. Podjęliśmy natomiast decyzję o 150 kluczowych menedżerach — twierdzi wiceprezes.
Mariusz Dąbrowski, dotychczasowy szef Whirlpoola w Polsce, został dyrektorem generalnym regionu Europa Wschodnia, a Lorenzo Fiorani — dyrektorem zarządzającym połączonych struktur na Polskę i kraje nadbałtyckie (wcześniej pełnił tę funkcję w Indesicie). Więcej wiadomo też o brandach: Whirlpool i Indesit będą dostępne w całej Europie, pierwszy dla masowego klienta, drugi — dla ekonomicznego. Firma zostawi ważne marki, np. Hotpoint, w Wielkiej Brytanii.
— Oprócz tego polscy klienci będą mogli kupić więcej produktów bardziej luksusowej marki KitchenAid. Nie odpowiedzieliśmy sobie jeszcze na pytanie, co z marką Polar — przyznaje Marc Bitzer.
Region zwyżek
Za najbardziej perspektywiczny spółka uważa region Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki. W najbliższych czterech latach liczy na 350 mln USD synergii, m.in. dzięki oszczędnościom u poddostawców.
— W 2014 r. Whirlpool miał tu 3,2 mld USD sprzedaży, w 2018 r. chcemy ją zwiększyć do 7 mld USD. Marża powinna urosnąć z 3 do 7-8 proc. — mówi Esther Berrozpe Galinde, prezes Whirlpool EMEA.
Przed przejęciem Indesit był w regionie największym producentem, a Whirlpool miał czwarte miejsce. Teraz powiększony Whirlpool jest w EMEA numerem jeden i wyprzedza BSH i Electrolux.