WIBOR-owa mina pod bankami

Eugeniusz TwarógEugeniusz Twaróg
opublikowano: 2023-02-22 20:00

Administrator znalazł kilka błędów w ustalaniu wskaźnika WIBOR — w ciągu trzech lat. EBC wykrywa po kilka kwartalnie — i nic. W polskim sektorze bankowym panika.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jak doszło do wykrycia błędu w ustalaniu wskaźnika WIBOR
  • jaka jest skala odchyleń od prawidłowej wartości indeksu
  • jak mogło dojść do błędu
  • ile takich przypadków notuje EBC
  • dlaczego banki i nadzór obawiają się skutków ujawnienia informacji o błędach
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Zaczęło się od informacji jednego z banków, że wychwycił własny błąd podczas jednego z kwotowań WIBOR-u. Podstawił niepoprawne dane do wyliczenia wartości wskaźnika. Jednorazowy przypadek, błąd przy pracy. W GPW Benchmark, licencjonowanej przez Komisję Nadzoru Finansowego (KNF) spółce administrującej wskaźniki referencyjne, zapanowała jednak konsternacja i nerwowość. Zaledwie w grudniu wydarzył się podobny przypadek, tyle że dotyczył WIRON-u: wskutek niepoprawnie działającego algorytmu jeden z podmiotów dostarczył błędne dane do wyliczenia wskaźnika. Administrator po konsultacjach z KNF sprawę upublicznił i poprawił historyczne wartości indeksu.

Pierwsza linia frontu:
Pierwsza linia frontu:
GPW Benchmark to spółka zależna GPW, zatrudniająca kilkunastu specjalistów, znalazła się na pierwszej linii frontu walki z negacjonistami WIBOR-u.
Robert Gardzinski / Forum

Z naszych informacji wynika, że już wtedy, choć problem nie był przesadnie wielki, bo WIRON jeszcze na dobre nie wystartował i błąd można było skorygować, nie brakowało głosów, m.in. ze strony administracji rządowej, żeby sprawy nie nagłaśniać. W końcu nic się takiego nie stało, a informowanie o błędzie przysporzy tylko złego PR-u nieopierzonemu jeszcze WIRON-owi.

Rozmówcy PB znający kulisy sprawy twierdzą, że zarząd GPW Benchmark od początku obstawał za transparentnością procesu ustalania wskaźników referencyjnych i dlatego ujawnił błąd.

Po otrzymaniu powiadomienia z banku o wykrytym błędzie spółka GPW Benchmark zleciła przegląd wszystkich kwotowań z ostatnich trzech lat. Z naszych informacji wynika, że zidentyfikowano kilka przypadków, kiedy do systemu zostały wprowadzone niepoprawne dane. Skala odchyleń wynosi 0,2-0,4 pkt bazowego.

Nasi rozmówcy twierdzą, że i tym razem pojawiły się sugestie, żeby sprawę przemilczeć, jednak administrator konsekwentnie postanowił trzymać się swojej polityki informacyjnej. W tym tygodniu spółka opublikuje komunikat o wykrytych błędach.

Spółka GPW Benchmark odmówiła komentarza do naszych informacji, a KNF odpowiedziała, że nie może odnosić się do nieoficjalnych doniesień.

Jak mogło dojść do błędu

Daleko posuniętą wstrzemięźliwość w wypowiadaniu się na ten temat zachowują banki. Udało nam się jednak przeprowadzić kilka rozmów ze specjalistami od WIBOR-u, żeby spróbować wyjaśnić, jak mogło dojść do błędów podczas kwotowania. Ustalanie wskaźnika WIBOR jest oparte na kaskadzie danych wejściowych dostarczanych przez uczestników fixingu. Kaskada obejmuje kwotowania wiążące oraz kwotowania modelowe wyznaczone na bazie transakcji na rynku zawartych przez poszczególne banki. Składa się ona z czterech etapów. Pierwszy to transakcje zawarte między uczestnikami fixingu. Bank sprawdza, czy dzień wcześniej doszło do takich transakcji czy nie. Jeśli tak, to na bazie cen z zawartych transakcji i algorytmu każdy bank wylicza swoje kwotowanie modelowe i przekazuje je do systemu GPW Benchmark. Na tej podstawie administrator wyznacza wartość wskaźnika WIBOR.

Jeśli nie jest to możliwe, banki przechodzą na drugi poziom kwotowania modelowego. Tu brane są pod uwagę wszystkie transakcje z innymi bankami, także nienależącymi do fixingu.

Jeśli i to nie wystarcza, kwotowanie przechodzi na poziom trzeci, który obejmuje transakcje z instytucjami finansowymi, takimi jak ubezpieczyciele, TFI, zagraniczne banki, które w krajowych bankach mają rachunki złotowe.

Jeśli nawet to nie przyniesie efektu, zaczyna się kwotowanie wiążące w ramach poziomu czwartego. Banki udostępniają innym uczestnikom panelu informację, po jakiej cenie przyjmą depozyt lub udzielą pożyczki. Są przy tym zobowiązane do zawarcia transakcji, gdyby na rynku pojawiła się oferta spełniająca postawione przez nie warunki.

— Sądzę, że do błędu doszło na trzecim poziomie kaskady wskutek niewłaściwego sklasyfikowania kontrahenta — twierdzi pracownik banku, zastrzegając anonimowość.

Rzecz w tym, że każdy klient w systemie banku ma określoną kategorię statystyczną. PZU np. jest sklasyfikowany jako ubezpieczyciel i jeśli bank w ramach fixingu zaraportuje tak opisaną transakcję, to algorytm dorzuci informację do zbioru danych i wyliczy kwotowanie modelowe. Gdyby jednak wskutek pomyłki klasyfikacji w systemach banku PZU został sklasyfikowany jako inna firma finansowa, to system nie rozpozna transakcji i nie uwzględni jej w obliczeniach kwotowania modelowego.

— W takiej sytuacji bank nie będzie w stanie przekazać kwotowania modelowego i administrator wyliczy wskaźnik na bazie kwotowania wiążącego. Obliczenie za dany dzień zostanie przeprowadzone na podstawie niekompletnych danych transakcyjnych i wartość wskaźnika może być różna od faktycznej wartości w stosunku do tej, gdyby powstała na podstawie kwotowania modelowego — mówi bankowiec.

Dodajmy, że błąd dotyczy wartości wskaźnika tylko w konkretnym dniu.

W EBC też zdarzają się błędy

System dostarczania danych i przebieg kwotowań jest zautomatyzowany, oparty na algorytmach zdefiniowanych przez GPW Benchmark w ramach aplikacji umożliwiających przetwarzanie bardzo dużej liczby danych. Wszystko to nie znaczy, że system jest doskonały. Błędy zdarzają się nie tylko przy kwotowaniu wskaźnika WIBOR. W czerwcu 2022 r. The European Money Market Institute opublikował raport z rewizji wskaźnika EURIBOR w związku z wprowadzeniem niewłaściwych danych do systemu i wykrytymi błędami. Ujawnia w nim wpływ, jaki te zdarzenia miały na wartość wskaźnika. W latach 2020-21 w każdym kwartale odnotowano błędy, i to o istotnym wpływie na wskaźnik. Różnice między opublikowaną wartością a skorygowaną wynosiły nawet 1,6 pkt bazowego.

EBC regularnie przekazuje informacje o błędach przy ustalaniu ESTR (euro short term rate). Zdarzają się one w co drugim kwartale, choć skala odchyleń nie jest duża i nie przekracza 0,005 pkt bazowego.

Należy dodać, że europejskie instytucje nie korygują indeksów po wykryciu błędów, ale informują o wpływie na wartość wskaźnika. Czy w Polsce będzie tak samo? Decyzja należy do administratora: skorygować wskaźnik za dany dzień czy pozostawić go bez zmian. Czy klienci będą mogli dochodzić roszczeń z tego tytułu? Z punktu widzenia klientów indywidualnych wpływ odchylenia na poziom oprocentowania jest marginalny.

Hybrydowa wojna WIBOR-em

Podczas gdy błędy wykrywane na rynku euro nie budzą przesadnych emocji, w polskim sektorze bankowym oraz w nadzorze zapanowała bardzo duża nerwowość. Problem z kwotowaniem WIBOR-u to sprawa daleko większego kalibru niż przypadek WIRON-u. Jeszcze rok temu rzeczą zupełnie nie do pomyślenia było podważanie prawidłowości ustalania wartości indeksu. Obecnie w internecie mnożą się dobrze spozycjonowane strony, powielające narrację o konieczności unieważnienia WIBOR-u w umowach kredytowych i powołujące się na prawników i ekonomistów. W podważanie wskaźnika zaangażowani są już nawet naukowcy czołowych polskich uczelni. Dla jednej z kancelarii specjalizującej się w pozwach o unieważnienie WIBOR-u opinię napisał profesor SGH, w przeszłości członek rady WIBOR.

Informacja, że wykryto błędy przy kwotowaniu wskaźnika, to młyn na wodę z turbodoładowaniem dla wszystkich negacjonistów WIBOR-u, którzy dostaną do ręki znakomity argument, że z indeksem coś jest nie w porządku. Tyle wystarczy, żeby nakręcać negatywny przekaz. Marek Dietl, szef GPW, powiedział w jednym z wywiadów na początku roku, że wskaźnik jest elementem wojny hybrydowej prowadzonej przez Rosję przeciwko Polsce. Jeśli tak, to z aktywnym udziałem polskiej strony.

W styczniu tego roku kontrolerzy NIK próbowali dostać się do spółki GPW Benchmark w celu skontrolowania jak ustalany jest WIBOR. Trzeba nadmienić, że GPW Benchmark jest instytucją licencjonowaną, nadzorowaną i w związku z prowadzoną działalnością podlega ścisłemu reżimowi. Zgodnie z artykułem 40 ust. 2 unijnego rozporządzenia BMR o zasadach ustalania wskaźników referencyjnych to KNF sprawuje nadzór nad spółką. Po tym jak ludzie Mariana Banasia zostali odprawieni z giełdy, zaczęli gruntowną kontrolę KNF.

W związku z odmową wpuszczenia NIK do spółki GPW Benchmark trójka posłów SLD złożyła 9 lutego interpelację do szefa rządu, w której pyta: „Co próbuje się ukryć przed opinią publiczną? Istnieje prawdopodobieństwo graniczące z pewnością, że wskaźnik WIBOR nie jest określany obiektywnie na podstawie transakcji z rynku bankowego, tylko ustalany jest >>przy kawie i ciasteczkach<<”.

— Tylko czekać, kiedy sądy zaczną unieważniać WIBOR dlatego, że kredytobiorca nie był sam w stanie go obliczyć. Być może sądy same poproszą o takie dane, żeby wyrobić sobie zdanie? A może zostanie powołany biegły, który oceni, czy WIBOR był prawidłowo ustalany. Zaczynamy wchodzić na bardzo niebezpieczny grunt kwestionowania wskaźnika, który jest fundamentem polskiej gospodarki — mówi przedstawiciel sektora finansowego, zastrzegając anonimowość.