W trzecim kwartale otwarto aż 231 restrukturyzacji, z czego 60 proc. to uproszczone postępowania, wprowadzone w ramach Tarczy 4.0 – wynika z raportu, który przygotowała spółka Zimmerman Filipiak Restrukturyzacja we współpracy z platformą analityczną SpotData.
Za wcześnie
W drugim kwartale wszystkich nowych restrukturyzacji było tylko 99, a w pierwszym 121. Natomiast liczba upadłości, która obecnie wynosi 145, jest na zbliżonym poziomie, jak w poprzednich kwartałach.
Jeśli chodzi o konkretne procedury dające szanse na wyjście na prostą, dotychczas przedsiębiorcy najczęściej wybierali przyspieszone postępowanie układowe. Teraz wolą uproszczoną restrukturyzację. W jej ramach wierzyciele i dłużnik dogadują się w dużej mierze bez udziału sądu.
Autorzy raportu zauważają, że obecnie analiza danych i próba oceny wpływu epidemii na wypłacalność firm nie jest prosta. Po pierwsze, liczbę upadłości ograniczyły Tarcze Antykryzysowe, a także program wynagrodzeń postojowych i pożyczek dla firm. Po drugie, wdrożenie nowej formy restrukturyzacji zwiększyło liczbę takich procesów.
Trudno ocenić także efektywność rozwiązań wdrożonych w ramach Tarczy Antykryzysowej 4.0. Zgodnie z tą ustawą podmioty, które skorzystały z uproszczonej restrukturyzacji, są zobowiązane do złożenia wniosku o zatwierdzenie układu w ciągu czterech miesięcy od momentu obwieszczenia o rozpoczęciu postępowania w Monitorze Sądowym i Gospodarczym. Można się więc spodziewać fali takich wniosków w ostatnim kwartale tego roku. Natomiast zatwierdzenia układów przez sądy powinny pojawić się na przełomie ostatniego kwartału tego roku i pierwszego w przyszłym roku.
Więcej sukcesów
Generalnie od początku obowiązywania prawa restrukturyzacyjnego, czyli od 2016 r., zostało otwartych 1951 postępowań. Sądy zatwierdziły 499 przyjętych przez wierzycieli układów. Natomiast 630 postępowań zostało umorzonych. Uproszczona restrukturyzacja może wpłynąć na zwiększenie liczby zawieranych układów.
– Ma ona wiele wspólnego z postępowaniem o zatwierdzenie układu. A to właśnie ta procedura dotychczas najczęściej kończyła się sukcesem. W jej przypadku stosunek zatwierdzonych układów do otwartych postępowań wynosił prawie 100 proc. – mówi Piotr Zimmerman, radca prawny i doradca restrukturyzacyjny, wspólnik w Kancelarii Zimmerman Filipiak Restrukturyzacja.
W przypadku przyspieszonego postępowania układowego sukces udało się osiągnąć w 31. proc przypadków. Jeszcze mniej pozytywnych zakończeń notowało postępowanie układowe (27 proc.), a najmniej – sanacja (15 proc.).
Jeśli chodzi o branże, liczba restrukturyzacji wzrosła we wszystkich sześciu głównych sektorach – rolnictwie, przemyśle, budownictwie, handlu, transporcie i pozostałych usługach. Relatywnie najmniej przybyło restrukturyzacji w przemyśle.
Z raportu wynika także, że sądy zajmujące się restrukturyzacjami pracują już w znacznej mierze tak, jak przed pandemią. Wciąż wydłuża się jednak czas trwania postępowań restrukturyzacyjnych. Od momentu ich otwarcia do zatwierdzenia przez sąd przyjętego układu mija średnio aż 248 dni.