
— Zaktualizowana strategia Orlenu nie uwzględnia przejęcia Lotosu — taki pomruk przeszedł przez paliwową branżę, gdy tuż przed świętami Orlen opublikował dokument.
Rzeczywiście, zaktualizowany plan działań największej polskiej firmy, kontrolowanej przez państwo, nie uwzględnia przejęcia konkurenta. Dlatego pewnie w Orlenie mówią, że ta strategia to nic nowego, poza tym obowiązywać będzie tylko pół roku, czyli do uruchomienia połączenia z Lotosem. Plan fuzji jest bowiem aktualny i będzie najważniejszym wydarzeniem w branży paliwowej w 2019 r.
Komisja powie, co myśli
Pod koniec listopada Orlen złożył w Komisji Europejskiej roboczą wersję wniosku o zgodę na przejęcie siostrzanego Lotosu. Teraz pracuje nad wnioskiem właściwym, który złoży na przełomie pierwszego i drugiego kwartału. Decyzji KE spodziewa się do połowy 2019 r., a w drugim półroczu zamierza finalizować i rozliczać całe przedsięwzięcie. Branża nieustannie spekuluje na temat ewentualnych warunków, które KE może postawić. Sprzedaż części stacji? Ograniczenie udziału w rynku hurtowym? Trudno na razie przewidzieć.
Kapitałowe ruchy możliwe są jednak nie tylko wśród gigantów, lecz także mniejszych graczy.
— Sieci prywatne nadal będą się dobrze rozwijały. Najbardziej spektakularnym przykładem jest Moya, ale Huzar i Avia też dynamicznie rosną — mówi Krzysztof Romaniuk, dyrektor ds. analiz w Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego.
W rozwój sieci Moya zainwestował ostatnio fundusz Enterprise Investors. Inwestor zapowiedział m.in., że myśli o ekspansji w całym regionie Europy Środkowo- -Wschodniej
Diesel droższy od benzyny
W 2018 r. kierowców zaskoczyła zmiana relacji cenowej pomiędzy dieslem a benzyną. Przez lata to benzyna była droższa, ale od kilkunastu tygodni jest odwrotnie.
— Ta nowa relacja utrzyma się dłużej. Wynika to ze zmiany struktury dostaw ropy. Więcej mamy lekkiej ropy łupkowej ze Stanów Zjednoczonych, która lepiej nadaje się do produkcji benzyny — zauważa Krzysztof Romaniuk.
Przypomina też, że w Europie Zachodniej obserwujemy odwrót od diesla, co przekłada się na intensywniejszy napływ do Polski używanych samochodów napędzanych tym paliwem. Zmiana relacji cenowej na razie tego trendu nie zmienia.
— Generalnie ceny ropy sugerują, że na początku roku paliwa będą tanieć — mówi Krzysztof Romaniuk.
Kubicomania wróci
Gorącym tematem w listopadzie i grudniu było rozpoczęcie przez Orlen współpracy z Robertem Kubicą, kierowcą rajdowym. Dzięki nowemu sponsorowi sportowiec ma wrócić do ścigania się w ramach Formuły 1. Pierwszy wyścig czeka go w Australii, w połowie marca 2019 r., kolejny zaś w Bahrajnie. W przyszłym roku spodziewany jest więc powrót kubicomanii. Kubica to dla Orlenu temat sportowy, ale też finansowy. Informacja, że na wsparcie kierowcy i jego zespołu państwowy koncern wyda 40 mln zł, wywołała jednocześnie falę entuzjazmu i krytyki. Krytycy kwestionowali możliwość uzyskania zwrotu z takiej inwestycji. Orlen będzie więc często pytany o to, jak dyskontuje popularność podopiecznego.
Zdążyć z gazociągiem
Polski sektor gazowy zdominują w 2019 r. dwie kwestie: ceny i inwestycje w Baltic Pipe. Ceny gazu stały się tematem, do dyskusji, bo mogą pójść w górę. Na razie Urząd Regulacji Energetyki nie zatwierdził taryfy, którą zgłosiło mu PGNiG. Największy w Polsce sprzedawca gazu, kontrolowany przez państwo, domaga się podwyżki taryfy, powołując się na wzrost cen gazu na całym świecie. To, czy dostanie w końcu zgodę regulatora, okaże się w pierwszych tygodniach 2019 r. Inwestycja w Baltic Pipe, czyli połączenie gazowe między Polską a Norwegią przez Danię, wchodzi w 2019 r. w fazę realizacji. To jeszcze nie budowa, ale już czas organizowania przetargów i wydawania pieniędzy. Harmonogram jest napięty — w 2019 r. okaże się, czy uda się go dotrzymać. © Ⓟ