Orange Polska przedstawi dziś nową strategię. To ważny moment dla operatora, który boryka się ze stagnacją na rynku i powinien pokazać akcjonariuszom, że ma pomysł na rozwój. W kilku źródłach usłyszeliśmy, że spółka planuje dużą reformę wewnętrznej struktury, w tym integrację pomiędzy stacjonarną Telekomunikacją Polską a PTK Centertelem, komórkowym ramieniem grupy. Ten ostatni ma zniknąć z rynku. Integracja pomiędzy tymi dwoma podmiotami postępowała od rebrandingu komórkowej Idei na Orange 12 lat temu. Coraz więcej funkcji komórkowego Orange’a było przejmowanych przez TP. Po ubiegłorocznym rebrandingu całej grupy na pomarańczowo spółka najwyraźniej postanowiła postawić kropkę nad „i”.
![MULTIDOSTAWCA: Orange Polska, którego prezesem jest Maciej Witucki, chce zwiększyć przychody z klienta, oferując mu coraz więcej różnego rodzaju usług — od telewizyjnych przez opłatę rachunków za prąd po usługi finansowe. To sposób na ratowanie przychodów wobec stagnacji na tradycyjnych rynkach. [FOT. WM] MULTIDOSTAWCA: Orange Polska, którego prezesem jest Maciej Witucki, chce zwiększyć przychody z klienta, oferując mu coraz więcej różnego rodzaju usług — od telewizyjnych przez opłatę rachunków za prąd po usługi finansowe. To sposób na ratowanie przychodów wobec stagnacji na tradycyjnych rynkach. [FOT. WM]](http://images.pb.pl/filtered/26eef53d-be3a-406d-b382-5f430dc3bbd1/caee7188-6000-57c3-a6d4-8b72a95c6751_w_830.jpg)
— Pełna integracja w jeden podmiot prawny pozwoli m.in. na obniżenie kosztów i poprawienie sprzedaży — twierdzi nasze źródło. Kolejnym milowym krokiem ma być sprzedaż Wirtualnej Polski, co telekom oficjalnie potwierdzi dzisiaj. WP — choć najcenniejszym, wycenianym na ok. 500 mln zł — nie jest jedynym aktywem w grupie, które idzie pod młotek. Ten sam scenariusz zarząd telekomu napisał dla spółki Marketplanet (organizator handlu elektronicznego). Kilka innych — w portfolio są jeszcze m.in. TelTech (dostarczający infrastrukturę teletechniczną), TP Edukacja i Wypoczynek czy towarzystwo emerytalne — są w trakcie generalnego przeglądu, po którym będą wystawione na sprzedaż. Telekomunikacja Polska od kilku lat konsekwentnie pozbywa się aktywów. Największą transakcją była sprzedaż TP Emitela w 2011 r.
Chudy telco
Zmiany organizacyjne to dobry pretekst do restrukturyzacji systemów IT pod hasłem wprowadzenia „lean telco”. Telekomy mają dużą liczbę systemów informatycznych, które niekoniecznie współpracują ze sobą. Teraz Orange chce je uprościć, co ma doprowadzić do lepszej pracy wewnętrznej i poprawy obsługi klienta. Orange będzie miał kompleksowy podgląd wszystkich ruchów klienta, poziomu korzystania z poszczególnych usług, co pomoże mu lepiej zaadresować kolejne. W skrajnym wypadku klient może mieć możliwość samodzielnej zmiany usługi poprzez ekran smartfona.
Na razie spółka szuka doradcy, który przygotuje analizę projektu, mającego kosztować minimum 100 mln zł. Zmiana architektury IT oznacza możliwość redukcji zatrudnienia. Orange Customer Services poinformował niedawno, że zwolni 540 z 4,5 tys. pracowników.
Prąd i finanse
W obliczu coraz większych trudności z utrzymaniem przychodów z usług telekomunikacyjnych, telekomy, w tym Orange, szukają nowych obszarów działalności. Spółka myśli o dwóch dodatkowych — sprzedaży usług za prąd i usługach finansowych. Pisaliśmy już o wizji Macieja Wituckiego, prezesa Orange, że telekom chce się przekształcić w firmę, która łączy usługi dostawców telewizji, płatności, ubezpieczeń czy prądu. „PB” ustalił, że o możliwości wejścia w sprzedaż usług za prąd Orange rozmawia z Tauronem i PGE. Spółka chce też powrócić do tematu usług finansowych. Maciej Witucki, prezes telekomu, to były bankowiec, który próbował wdrożyć usługi finansowe w telekomie już sześć lat temu. Z dużej chmury mały deszcz — skończyło się głównie na ubezpieczeniach, do których niedawno dołączyły płatności mobilne. Każdy z telekomów próbował przez ostatnie lata oferować klientom usługi finansowe, T-Mobile i Citibanku miały wspólną kartę, a Plus z BZ WBK wprowadził konto Avocado. Ale żadna z nich nie osiągnęła masowego sukcesu, o skali zauważalnej w wynikach operatora. Teraz Orange ponownie podejmie temat, biorąc udział w wyścigu wszystkich większych telekomów o palmę pierwszeństwa na rynku finansowym.
— Wygra ten, kto pierwszy zaoferuje kompleksową usługę banku w komórce, umożliwiającą korzystanie z pełnych ofert bankowych za pomocą telefonu. Spodziewam się, że taka usługa pojawi się do połowy roku. Orange również intensywnie nad nią pracuje, ale nie sądzę, żeby przy okazji prezentowania strategii ujawnił jakiekolwiek szczegóły związane z tym projektem — mówi jeden z naszych rozmówców z branży bankowej.
Członkiem rady nadzorczej Orange jest Sławomir Lachowski, również członek rady nadzorczej Meritum Banku. Sam zainteresowany twierdzi jednak, że nie należy wyciągać z tej zbieżności osobowej żadnych daleko idących wniosków.
— Jedyny system płatności mobilnych, który ma szansę powodzenia, musi być akceptowany przez wszystkie banki i być dostępny u wszystkich operatorów telekomunikacyjnych — mówi Jacek Niewęgłowski, członek zarządu P4, operatora sieci Play.
Zmierzch pioniera
PTK Centertel był pionierem usług telefonii komórkowej w Polsce. Rozpoczął działalność w standardzie analogowym, by sześć lat później otrzymać częstotliwości cyfrowe — na nich opierają dzisiaj działalność wszyscy operatorzy telefonii komórkowej w Polsce. Tempo rozwoju telefonii komórkowej przez pierwsze lata było astronomiczne i przekroczyło najśmielsze oczekiwania firm. Przez wiele lat Centertel funkcjonował pod marką Idea, by w 2005 r. przybrać barwy Orange. Równolegle z rebrandingiem Telekomunikacja Polska wykupiła mniejszościowy pakiet w spółce, który był w rękach jej właściciela — France Telecom, i rozpoczęła integrację obu podmiotów. Dobiega końca, bo jak ustalił „PB”, PTK Centertel wkrótce zniknie z rynku. Zostanie wchłonięty przez Orange.
OKIEM EKSPERTA
Czas na zmiany
TOMASZ KULISIEWICZ
analityk Audytela
Operatorzy w Europie pozbywają się wszystkich rodzajów aktywów, które nie są związane z działalnością podstawową, i takich, które — ich zdaniem — nie będą się rozwijać. W ekstremalnej wersji telekomy mogą dojść do sytuacji znanej z firm logistycznych, które na własność mają jedynie logo, prezesa i rachunek bankowy. Spodziewam się też, że telekomy będą coraz częściej myśleć o rozdziale działalności detalicznej i hurtowej, które mają się do siebie jak stacja benzynowa do rurociągu. Coraz częściej mówi się o konsolidacji infrastruktury telekomów na skalę ogólnoeuropejską, co daje ogromne efekty skali.