W takim samym okresie ubiegłego roku to saldo wynosiło 20 mld USD, ale na plusie. Gdzie trafiają pieniądze? Do bezpiecznych funduszy instrumentów rynku pieniężnego. Już 560 mld USD gotówki zasiliło te produkty od początku roku. To niebagatelna suma. W 2007 r. wpłynęło tam 240 mld USD, większość w drugiej połowie roku.
Nie wszystkie parkiety były jednak na minusie. Zarządzający znaleźli
perełki. Zaliczają się do nich giełda w Tajwanie i Rosji. Inwestorzy zwrócili
uwagę na te kraje, bo znacznie spadło ryzyko polityczne po wyborach. W Rosji
wyjaśniło się, że nowy prezydent nie zmieni zasadniczo polityki państwa. Na
Tajwanie Ma Ying-jeou, nowy przywódca, chce zadbać o lepsze stosunki z Chinami i
odblokowanie zamrożonych reform. Dodatkowym atutem naszych wschodnich sąsiadów
jest to, że tamtejsza giełda jest silnie skorelowana z rynkiem surowców. A tam
trwa hossa.
W tym roku Tajwan przyciągnął miliard dolarów nowych inwestycji (0,257
mld USD w 2007 r.). Rosja była lepsza. Uzyskała 1,18 mld USD, wobec odpływu 90
mln USD w 2007 r. Najwięcej kapitału od początku roku odpłynęło z Chin (-2,8 mld
USD) i Indii (-1,06 mld USD). Traciły także fundusze typu BRIC (Brazylia, Rosja,
Indie i Chiny). Po pierwszym kwartale tego roku ich saldo wynosi -1,88 mld USD.
Dużym zainteresowaniem wśród poszczególnych regionów cieszył się region
EMEA (Europa Wschodząca, Bliski Wschód i Afryka). Jako jedyny przyciągał świeże
inwestycje (+0,157 mld USD). Na pierwszy rzut oka to niewiele, ale warto
pamiętać, że w takim samym okresie ubiegłego roku saldo wyniosło -1,84 mld USD.
Małe zainteresowanie tym regionem w zeszłym roku paradoksalnie pomogło mu w tym
roku. Parkiety szczególnie w Afryce i na Bliskim Wschodzie na tle innych rynków
okazały się niedowartościowane. Duże znaczenie ma to, że do tego regionu zalicza
się także giełdę w Rosji.
Największy odpływ kapitału odczuły giełdy rozwinięte. Międzynarodowi
zarządzający wycofali z nich od początku roku w sumie 69,17 mld USD. Najwięcej
kapitału wyparowało z Wall Street, bo aż 40 mld USD. W takim samym okresie w
2007 r. amerykańska giełda przyciągnęła 2 mld USD z globalnych funduszy
inwestycyjnych. Z europejskich parkietów wycofano w pierwszym kwartale 22,97 mld
USD, z Japonii zaś 6,1 mld USD.