Wielomiliardowe inwestycje Tauronu

Magdalena GraniszewskaMagdalena Graniszewska
opublikowano: 2022-06-22 17:12

Po wydzieleniu kopalni węgla i elektrowni węglowych Tauron weźmie się na całego za dystrybucję i zielone źródła.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jak strategię Taurona oceniają analitycy
  • jaki jest harmonogram wydzielania aktywów węglowych
  • jak na plany inwestycyjne firmy patrzą instytucje finansowe
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

48 mld zł – tyle wynosi budżet inwestycyjny Tauronu na lata 2022-30. Został zapisany w nowej strategii firmy, którą w środę zatwierdziła rada nadzorcza.

Energetyczne firma, kontrolowana przez skarb państwa, prawie połowę pieniędzy wyda na inwestycje w dystrybucję, a 35 proc. na inwestycje w OZE. Filarem strategii jest jednak wydzielenie aktywów węglowych, do czego dojdzie dopiero na przełomie 2022 i 2023 r.

Morze i atom już oficjalnie
Paweł Puchalski
Analityk biura maklerskiego Santander

W dokumencie Tauronu nie ma zaskoczeń. Widzimy przyśpieszenie inwestycji w OZE, włączenie oficjalnie do strategii projektów wiatrowych na morzu oraz zasygnalizowanie małego atomu. To elementy pozytywnie wpływające na postrzeganie spółki.

Wielkie przygotowania

W ramach pierwszej transakcji węglowej do Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (państwowej) sprzedane zostaną Tauron Wytwarzanie wraz z nowym blokiem Jaworzno i dwie spółki wsparcia, a w ramach drugiej – Skarb Państwa kupi kopalniane Tauron Wydobycie.

- Tauron chce być gotowy do pierwszej transakcji do końca roku. Przeprowadziliśmy już większość zmian organizacyjnych, wybieramy doradców, którzy przygotują wycenę i przeprowadzą due diligence, a w czwartym kwartale zawarte zostanie porozumienie z bankami. Nie mamy opóźnień i zakładamy, że transakcja zostanie zrealizowana na początku 2023 r. - mówi Krzysztof Surma, wiceprezes Tauronu ds. finansów.

W przypadku Tauronu Wydobycie harmonogram nie jest jeszcze sprecyzowany.

- Chcemy być organizacyjnie gotowi już w sierpniu, bo wtedy – według najbardziej optymistycznych scenariuszy – Polska może uzyskać notyfikację Komisji Europejskiej dla tego procesu. Liczymy, że transakcja zostanie zrealizowana do końca 2022 r. – deklaruje Krzysztof Surma.

Jak podaje, struktura transakcji jest przedmiotem dyskusji. Może to być sprzedaż aktywów za gotówkę bez przekazania długu albo sprzedaż wraz z długiem. Podkreśla jednak, że odbędzie się w oparciu o wycenę.

Aktywa na 5 mld zł

Wszystkie wydzielane aktywa węglowe Tauron wycenił w księgach na koniec 2021 r. na ok. 5 mld zł.

- Otoczenie jest jednak dynamiczne, ceny surowców i energii rosną, więc nową, zleconą zewnętrznie wycenę możemy poznać w trzecim kwartale. Sam biznes kopalniany wyceniliśmy w księgach na poziomie bliskim zeru. To punkt wyjściowy do rozważań na temat wyceny tych aktywów – uważa Krzysztof Surma.

Tauron prognozuje, że wydzielenie aktywów węglowych wpłynie na niewielkie zmniejszenie zysku EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację), który w 2021 r. wyniósł 4,2 mld zł. W 2025 r. wyniesie 4,5 mld zł, a w 2030 r. 6,5 mld zł.

- Oparliśmy się na założeniu, że na hurtowym rynku energii utrzyma się obecny stan prawny, czyli m.in. obligo giełdowe – mówi Krzysztof Surma.

Przydałaby się dywidenda
Kamil Kliszcz
analityk domu maklerskiego mBanku

Strategia przedstawiona przez Tauron jest podobna do dokumentów innych spółek energetycznych kontrolowanych przez państwo. Są w niej szeroko zakrojone plany i brak wizji wypłaty dywidendy, mimo przewidywanego wydzielenia aktywów.

Tymczasem w oczach inwestorów głównym walorem spółek z branży utilities (czyli m.in. energetycznych – red.) jest to, że dzielą się zyskiem. Działając w sektorach przewidywalnych, czyli w dystrybucji czy OZE, mają stabilne wyniki. To oznacza, że o atrakcyjności inwestycyjnej decyduje podział zysku. W długim terminie Tauron zapowiada wprawdzie przyjęcie polityki dywidendowej, ale inwestorów interesuje krótsza perspektywa.

Dobry klimat finansowy

Według przedstawiciela Tauronu klimat finansowy dla planowanych inwestycji jest dobry.

- Dystrybucja i OZE to sektory postrzegane korzystnie. W sektorze gazowym będziemy działać elastycznie. Podstawą dla ostatecznych decyzji będą oferty od wykonawców, wsparcie uzyskane w aukcjach oraz dostępność surowca – wylicza Krzysztof Surma.

Podkreśla, że po wydzieleniu aktywów węglowych spółka będzie mieć znacznie lepszy dostęp do tradycyjnych źródeł finansowania, czyli kredytów czy obligacji. Planuje też maksymalne wykorzystanie dotacji europejskich z funduszy na transformację i modernizację.

- Kluczowe jest dla nas utrzymanie ratingu i kowenantów bankowych, więc w razie potrzeby sięgniemy też po partnerstwa strategiczne. Te ostatnie interesują nas w sektorze offshore, wymagającym znacznych nakładów – wskazuje Krzysztof Surma.