WIG20 przerwał spektakularną passę wzrostową

Jakub Ozdowski
opublikowano: 2008-11-03 17:12

Po ponad 25-proc. odbiciu się od sesyjnego dna bessy, krajowe blue chipy oddały ułamek pokaźnego dorobku. Podaż oszczędziła maluchy i średniaki, które aż rwą się, by dogonić swoich największych kolegów. Fatalny październik to już przeszłość!

WIG20, na przekór większości europejskich indeksów, rozpoczął pod kreską kolejny tydzień. Już po pierwszych minutach poniedziałkowej sesji stało się jasne, że inwestorów czeka nerwowy dzień. Upływ czasu tylko to potwierdzał. Krajowe blue chipy zyskiwały w trakcie dnia ponad 2 proc. i traciły równie dużo. Sprzedającym udało się nawet ściągnąć WIG20 poniżej 1,8 tys. pkt. Nadzieją powiało dopiero po udanym początku sesji na Wall Street. Niestety, finisz rozstrzygnął o spadkowej sesji dla WIG20, który oddał 0,4 proc.

Ci, którzy liczyli, że krajowe blue chipy będą dalej parły na północ i zdobywały kolejne cenne punkty, mocno się rozczarowali. Niedosyt jest tym większy, im dokładniej spojrzy się na przebieg sesji na europejskich parkietach. Wielu inwestorów ściska w dołku, kiedy zweryfikują solidne wzrosty w Budapeszcie i Pradze, gdzie indeksy urosły o prawie 3 proc. Tylko WIG20 i dwa pozostałe europejskie wskaźniki zakończyły na minusie pierwszą sesję listopada.

Najcięższym balastem krajowych blue chipów okazał się KGHM, który staniał o 3,1 proc. Obroty były jednak niewielkie - nie przekroczyły nawet 90 mln zł. Co więcej, biorąc po uwagę 5 ostatnich sesji, miedziowy kombinat może pochwalić się ok. 30-proc. wzrostem. Do spadku WIG20 dołożył się również BZ WBK, który stracił najwięcej - aż 3,4 proc. Podobnie jak w przypadku KGHM, jego bilans jest równie zadowalający i wynosi w tym samym okresie ok. 16 proc. Wśród spółek z indeksu WIG20 byli również wygrani. Zdecydowanym zwycięzcą okazał się Polimex Mostostal, który zyskał 3,6 proc.

Wszystkie jednak jupitery skierowane były dzisiaj na maluchy i średniaki. Rwą się one do wzrostów, aby ostatnio zanotowane minima już nigdy nie powróciły. Polski Koncern Mięsny Duda pochwalił się 6. z rzędu wzrostową sesją; papiery spółki podrożały o ponad 3,3 proc. Tym razem inwestorzy wyraźnie docenili zainteresowanie ze strony jednego z funduszy, które zwiększył swój udział w spółce do 5 proc. W górę szły akcje spółek, które jeszcze do końca listopada poinformują o planach połączenia. Chodzi o Stormm (+46 proc.), producenta urządzeń elektrycznych, a także Jago (+11 proc.), dystrybutora mrożonek. Cóż, do wzrostu maluchów nie dołożył się m.in. JWC. Największy polski deweloper obciął w piątek prognozy finansowe na 2008 r., a w poniedziałek potaniał o 5,1 proc.

Jutro oczy wszystkich inwestorów zwrócone będą na wybory nowego gospodarza Białego Domu. Amerykanie wybiorą 44. już w historii USA prezydenta, który obejmie swój urząd w II połowie stycznia 2009 r. Dla inwestorów lepiej byłoby, gdyby prezydentem został Demokrata. Jak pokazują statystyki, pod rządami Republikanów indeksy radzą sobie dużo gorzej!