Wirecard, który upadł niespodziewanie w drugiej połowie czerwca, zatrudnia ok. 1,5 tys. ludzi. Ta liczba ma spaść do 500-600, dowiedział się Bloomberg od anonimowego informatora. Ogłoszenie zwolnień może nastąpić jeszcze we wtorek po tym jak są formalnie zatwierdzi procedurę upadłości spółki.

18 czerwca Wirecard poinformował, że audytor nie chce podpisać jego rocznego sprawozdania finansowego, bo nie może doliczyć się 1,9 mld EUR. W ciągu tygodnia okazało się, że brakująca kwota to wynik oszustw księgowych. 28 czerwca firma zapowiedziała upadłość.
Rada nadzorcza Wirecardu złoży rezygnacje po tym jak sąd potwierdzi procedurę upadłości spółki, twierdzi źródło Bloomberga.