Bouygues Polska zamierza rozwinąć skrzydła nad Wisłą. Jego plany
mają finansować m.in. amerykańskie fundusze inwestycyjne.
Bouygues Polska, spółka należąca do francuskiej grupy, w której skład wchodzą m.in. firmy budowlane, branży IT i telewizja, deklaruje dynamiczny rozwój w Polsce. To dobrze, bo na razie spółka nie była za bardzo widoczna na rynku.
— Będziemy inwestowali w budowę i modernizację nieruchomości, a także dróg i autostrad — deklaruje Dominique Forgues, prezes Bouygues Polska.
Spółka widzi duże szanse w realizacji inwestycji w ramach partnerstwa prywatno-publicznego (PPP).
— Czekamy na uchwalenie ustawy o PPP. To pozwoliłoby nam współpracować z lokalnymi władzami w całym kraju nie tylko przy nowych obiektach, ale także przy modernizacji szkół czy szpitali. Możemy zapewnić finansowanie każdej inwestycji, jeśli będzie ona opłacalna dla spółki. Pieniądze zapewniają nam m.in. amerykańskie fundusze inwestycyjne — twierdzi Dominique Forgues.
Zapowiada też wzmożenie zaangażowania w budowę dróg.
— To jeden z naszych głównych celów. Nie wykluczamy przy tym powołania spółki celowej czy zakupu polskiej firmy budowlanej — mówi prezes Forgues.
Od początku działalności w Polsce spółka zapewniła finansowanie projektom wartym 1,12 mld zł. Obecnie uwaga Francuzów skoncentrowana jest na przetargu miasta Warszawa dotyczącego odbudowy pierzei placu Piłsudskiego (przy Grobie Nieznanego Żołnierza).
— Zaproponowaliśmy miastu projekt odbudowy historycznych fasad pałaców. Znajdą się w nich urzędy, biura, mieszkania i sklepy. Możemy wyłożyć na ten cel 100 mln EUR. Chcemy wybudować około 50 tys. mkw. powierzchni komercyjnej. Dla porównania: odbudowa pierzei sąsiedniego placu Teatralnego kosztowała 50 mln EUR — podkreśla Dominique Forgues.