WŁADZE DĘBNA LICZĄ PETRODOLARY
Opole szuka inwestora, który wybudowałby browar lub wytwórnię napojów
Miasta w Polsce łakną kapitału. Ostatnio poszukiwały go na poznańskich targach Investcity. Poznań pilnie potrzebuje inwestorów, którzy rozbudują bazę hotelową, Leszno chce rozwijać telekomunikację, a w Białymstoku brakuje parkingów. O przychody nie musi martwić się Dębno: do kasy miasta zaczną wpływać gigantyczne opłaty z tytułu rozpoczętej właśnie eksploatacji gazu i ropy naftowej.
Zielonogórski Zakład Górnictwa Nafty i Gazu kilka dni temu rozpoczął próby z turbiną, która będzie pompować gaz z Dębna do oddalonego o ponad 40 km Gorzowa Wielkopolskiego.
— Nasze miasto ma szansę uzyskać aż 10 mln zł rocznie z tytułu opłat eksploatacyjnych, co przy około 17-milionowym budżecie gminy w ubiegłym roku jest poważnym źródłem dochodów — cieszy się Przemysław Nisiewicz, kierownik Wydziału Rozwoju, Promocji i Współpracy Zagranicznej w Urzędzie Miasta i Gminy w Dębnie.
Złoża ropy naftowej (15 mln ton) i gazu ziemnego (10 mld metrów sześciennych) odkryto tam już w latach 50.
Samorządowcy z Dębna nie szukali na poznańskich targach konkretnych inwestorów.
— Jeśli ma się dobrze funkcjonującą firmę, trzeba ją promować — wyjaśniają.
Tak naprawdę istnieje jednak niebezpieczeństwo, że uruchomienie wydobycia wypłoszy z Dębna turystów. Władze gminy uspokajają, że walory krajobrazowe regionu nie ucierpią z powodu rozpoczęcia eksploatacji złóż.
2,5 mld dolarów
Zainteresowanie tegoroczną edycją poznańskich Targów Inwestycyjnych Miast Polskich Investcity Ő98 było duże — wzięło w nich udział 120 urzędów miast i gmin, a także instytucje finansowe, firmy developerskie, specjalne strefy ekonomiczne, firmy doradcze i handlowe. W 1997 r. lokalne władze samorządowe wydały na inwestycje przeszło 2,5 mld dolarów. Było to aż 33 proc. wszystkich wydatków. Prawie dwie trzecie tej sumy zostało przeznaczone na rozbudowę infrastruktury, transport publiczny, zagospodarowanie odpadów, budowę oczyszczalni ścieków i obiektów uzdatniania wody. Spory udział miały także inwestycje w bazę hotelową oraz obiekty sportowo-rekreacyjne.
Inwestycyjny kalejdoskop
Warszawa zaprezentowała największe inwestycje zrealizowane od 1994 r. , a także te, które dopiero zostaną wykonane. W 2002 r. będzie oddany do użytku Złota Center, obiekt o powierzchni ponad 117,5 tys. mkw. Już w przyszłym roku zacznie funkcjonować Warszawskie Centrum Finansowe (60,5 tys. mkw.), a w 2000 r. biurowiec PZU (60 tys. mkw.). Władze Poznania szukają przede wszystkim chętnych do rozbudowy bazy hotelowej. Pilnie potrzebni są także inwestorzy do budowy parkingów, a także nowych obiektów handlowych i sportowo-rekreacyjnych.
— Nawiązaliśmy współpracę z Agencją Mienia Wojskowego, PKP i Agencją Własności Rolnej Skarbu Państwa. W rezultacie udało się pozyskać tereny i rozpocząć rozmowy z kilkoma zachodnimi inwestorami, którzy w najbliższych latach chcą zostawić w Poznaniu około 200 mln USD — mówi Janusz Krysiak, zastępca dyrektora Biura Promocji Miasta.
Drogi do Leszna
Leszno w ubiegłym roku poszukiwało wykonawców zakładu utylizacji odpadów oraz oczyszczalni ścieków. Podczas Investcity Ő97 udało się znaleźć odpowiednie firmy. W tegorocznej edycji targów miasto skupiło się na poszukiwaniu inwestorów w innych dziedzinach: telekomunikacji, informatyce i elektronice.
— Chcemy przede wszystkim wykorzystać położenie między Berlinem, Warszawą a Pragą. Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową zaliczył Leszno do najbardziej atrakcyjnych miast pod względem połączeń komunikacyjnych — stwierdza Beata Nawrocka z Urzędu Miasta.
Opole prezentowało swoją ofertę już po raz szósty.
— Nie możemy przekonać firm do niektórych propozycji. Mam na myśli np. ofertę budowy browaru lub wytwórni napojów. Dysponujemy terenami, na których znajdują się trzy studnie głębinowe z wodą o doskonałej jakości. Niestety, od czterech lat nasze poszukiwania nie przynoszą efektów — żali się Ewa Olszewska, zastępca prezydenta Opola.
Włodarze Białegostoku zaproponowali inwestorom między innymi rozbudowę tunelu drogowego, budowę zakładu utylizacji odpadów, inwestycje wodociągowe, zagospodarowanie terenów przeznaczonych na parkingi.
Za mało inwestorów
Nie wszyscy uczestnicy pozytywnie oceniali targi.
— Korzyści z udziału w podobnych imprezach są dla nas zbyt małe w porównaniu z kosztami obsługi. Inwestorów jest niewielu, w rezultacie nasze propozycje powtarzają się już do kilku lat, a chętnych nadal nie widać — stwierdza Irena Nowakowska, naczelnik Wydziału Promocji w Urzędzie Miasta w Dąbrowie Górniczej.
Andrzej Porawski, dyrektor biura Związku Miast Polskich, zauważa, że najbardziej hamuje rozwój miast fatalna jakość połączeń komunikacyjnych. Sporym problemem jest dla samorządowców prowadzenie rozsądnej gospodarki nieruchomościami. Andrzej Porawski uważa, że zmianie powinny ulec także niektóre przepisy prawa, między innymi musi zostać uproszczona procedura planowania przestrzennego.
WIELCY NIEOBECNI: Szkoda, że nie było podczas targów Investcity Ő98 spotkania prezydentów miast. To zawsze przyciąga tłumy inwestorów — zauważa Irena Nowakowska, naczelnik Wydziału Promocji Urzędu Miasta w Dąbrowie Górniczej.
KTO NAWARZY W OPOLU PIWA: Czekamy na odważnego, który zdecyduje się wybudować browar. Niestety, od czterech lat nasze zachęty pozostają nieskuteczne — mówi Ewa Olszewska, wiceprezydent Opola.
MANNA Z NIEBA: Dzięki opłatom ze eksploatację złóż gazu ziemnego i ropy naftowej budżet Dębna zwiększy się o połowę. Na zdj. Jan Soluch i Przemysław Nisiewicz z Urzędu Miasta. zdjęcia Dominik Szymański