Włoskie obligacje na celowniku Chińczyków

Witold Zajączkowski, DM BOŚ
opublikowano: 2011-09-13 19:46

Wobec tak negatywnych nastrojów jakie panowały od poniedziałku na światowych parkietach tylko jedna informacja mogła wywołać optymizm.

Od kilku tygodni rynki już nie wierzą w działania polityków i banków centralnych, które jak się okazało po 3 latach pompowania pieniędzy w celu pobudzania gospodarki przyniosły jedynie ograniczony efekt, a gospodarki zmierzają w kierunku spirali recesji. Tą informacją mogło być zaangażowanie Chin w problem długu w Europie. Kraj ten dysponuje bowiem ogromnymi rezerwami walut.

Plotka taka pojawiła się wczoraj po południu przed dzisiejszą aukcją włoskich obligacji za kwotę ok. 7mld. Euro. Informacja ta pociągnęła ostro w górę w ostatnich dwóch godzinach giełdy w USA, dzięki czemu z solidnych minusów wyszły nad kreskę. Europa zaczęła sesje od wzrostów. WIG20 wystartował od 30-to punktowej zwyżki, lecz wzrostu nie kontynuował, a przeciwnie, skierował się na południe. Półtorej godziny później testował już wczorajszy dołek na poziomie 2155 pkt. W Europie mocno taniały akcje francuskich banków wskutek spekulacji co do możliwości ogłoszenia bankructwa Grecji i wyjścia tego kraju ze strefy euro.

Po godz. 11-tej podano dane z aukcji włoskich obligacji. Nie były one zbyt optymistyczne – nie wszystkie one znalazły nabywców,  ale też aukcja nie skończyła się klapą. Informacji o zaangażowaniu Chin nie podano. Mimo to DAX zdołał się obronić na wczorajszym dołku i zaczął odrabiać straty. Jego śladem poszedł WIG20. Do końca sesji utrzymywaliśmy się już nad kreską.

Gdyby okazało się, że Chiny wzięły udział w aukcji obligacji włoskich, to rynki mogłyby wpaść w krótkotrwałą euforię. Kilka miesięcy temu Chiny wzięły udział w aukcji greckiego długu i nie jest wykluczone, że to powtórzą. Tym bardziej, że ECB skupuje ogromne ilości obligacji włoskich, hiszpańskich i portugalskich. W tej sytuacji Chiny mogą sobie pozwolić na zakup włoskich obligacji dla samego efektu, gdyż mogą je z łatwością  potem odsprzedać na rynku wtórnym.