Mimo niekorzystnej aury obuwnicza spółka ma za sobą udany kwartał. Liczy na jeszcze lepszą drugą połowę roku
Producent i dystrybutor obuwia miał w czerwcu blisko 8,7 mln zł przychodów ze sprzedaży, czyli o 161 proc. więcej w porównaniu z czerwcem ubiegłego roku. W pierwszym półroczu obroty Wojasa sięgnęły 39,3 mln zł, czyli o 77 proc. więcej niż rok wcześniej.
— Urozmaiciliśmy kolekcje, odświeżyliśmy wygląd niektórych sklepów, wprowadziliśmy nową politykę promocyjną i wykupiliśmy reklamę w telewizji. To wszystko pozytywnie wpłynęło na wyniki. Cieszy mnie to, zwłaszcza że pogoda nam nie sprzyjała. Zima była lekka, a wiosna i lato przyszły z opóźnieniem — mówi Wiesław Wojas, właściciel spółki.
Na koniec roku liczy na 94 mln zł przychodów ze sprzedaży i 6,3 mln zł zysku netto.
— Po pierwszym półroczu jestem spokojny o realizację całorocznych prognoz. Wyniki są lepsze, niż zakładaliśmy — mówi Wiesław Wojas.
To rezultat budowania sieci sklepów, których jest już 65. W tym roku powstały trzy i pojawi się jeszcze pięć, Wojas szuka kolejnych lokalizacji.
— Galerie handlowe są oblężone i trudno znaleźć miejsce na otwarcie punktu w tym roku — twierdzi Wiesław Wojas.
Na przyszły rok spółka ma już podpisanych 20 umów. Wojas myśli też o akwizycjach. Bada krajowy i ościenne rynki pod kątem przejęć. Na celowniku ma kilka pomiotów z własną siecią dystrybucji. Interesują go firmy działające w zachodniej i południowej Euro- pie o rocznych obrotach od 70 do 170 mln zł, z kolei obroty krajowych spółek powinny sięgać od 20 do 40 mln zł.
— Na razie jest bardzo drogo, dlatego cierpliwie czekamy na korzystniejsze ceny — mówi Wiesław Wojas.
Na zamknięciu piątkowej sesji za akcję spółki po 2,1-procentowym wzroście płacono 4,9 zł.
39,3
mln zł Takie przychody osiągnął Wojas w pierwszym półroczu 2008 r…
94
mln zł …a tyle wynosi całoroczna prognoza.