Roman Kraiński, prezes Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni, złożył do sądu rejonowego wniosek o możliwość przeprowadzenia postępowania układowego. Jego zdaniem, to może uratować zakład przed likwidacją.
— Zadłużenie nie jest tak straszne, jakby się wydawało, ale z normalnej działalności nie damy rady go spłacić i musimy uciekać się do takich sposobów — dodaje prezes Kraiński. Nie ujawnił jednak wielkości zadłużenia. Sytuacja jest jednak na tyle trudna, że ponad 1,3 tys. pracowników pełne pensje za maj i czerwiec otrzymało pod koniec lipca. Ponad 99 proc. akcji Stoczni Marynarki Wojennej posiada Agencja Rozwoju Przemysłu. PAP