13 czerwca opisaliśmy problem firmy Tanie Apteki Rodzinne (TAR) z Mazowieckim Wojewódzkim Inspektorem Farmaceutycznym (MWIF), który wbrew postanowieniu sądu uniemożliwia działanie jednej z aptek tej sieci.
Kancelaria premiera zasugerowała Ministerstwu Zdrowia zbadanie tej sprawy. Resort jednak twierdzi, że nie ma uprawnień do wpłynięcia na postawę inspektora farmaceutycznego i sugeruje firmie zainteresowanie problemem Głównego Inspektora Farmaceutycznego (GIF). Sęk w tym, że od końca listopada ubiegłego roku....nikt nie pełni tej funkcji. A TAR ponosi straty.
- Nasza apteka nadal nie może działać, bo Mariola Kostewicz, mazowiecki inspektor farmaceutyczny, ignoruje postanowienie sądu, który nakazał jej wstrzymać decyzje o odebraniu zezwolenia – mówi Marcin Gawryś, prezes TAR.
Posłanka i wojewoda chcą pomóc
Inspektor ta stwierdziła w 2019 r., że TAR „nie daje należytej rękojmi prowadzenia aptek” i odebrała firmie zezwolenia na prowadzenie kilku. GIF utrzymał odebranie zezwolenia tylko wobec jednej apteki. Spółka odwołała się od decyzji o odebraniu zezwolenia do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA) w Warszawie. Ten wydał postanowienie, w którym nakazał inspekcji farmaceutycznej wstrzymanie blokowania apteki. Jednak Mariola Kostewicz nie respektuje tego orzeczenia i w rejestrze farmaceutycznym zmieniła status apteki na „nieaktywna”, co uniemożliwia jej działanie. Prawnicy zgodnie twierdzą, że inspektor bezprawnie blokuje aptekę.
W sukurs firmie postanowiła przyjść Anna Maria Żukowska, przewodnicząca klubu parlamentarnego Lewicy. Zwróciła się do Patryka Fajdka, wicewojewody mazowieckiego, o interwencję. „Wnoszę o przyjrzenie się sprawie oraz wzywam Inspektorat do usunięcia stanu niezgodnego z wyrokiem WSA, czyli przywrócenie aptece statusu „aktywna” - czytamy w piśmie posłanki Anny Marii Żukowskiej do wicewojewody mazowieckiego.
Biuro prasowe wojewody potwierdziło nam, że urząd otrzymał interpelację. Poinformowało nas, że wojewoda wystąpił do mazowieckiego inspektora farmaceutycznego o wyjaśnienia. Biuro wojewody zaznaczyło, że do 17 lipca powinno poinformować posłankę Lewicy o sytuacji. Zainteresowanie się sprawą przez urząd wojewody to dobra informacja dla prezesa sieci aptek.
- Bardzo się cieszę, że wojewoda mazowiecki zamierza przyjrzeć się mojej sprawie i zwrócił się do inspektor, by wyjaśniła, dlaczego nie wykonuje postanowienia sądu. Mam nadzieję, że jego interwencja przyniesie efekt i moja apteka zostanie odblokowana – mówi Marcin Gawryś.
Aktywność wojewody jest o tyle istotna, że to właśnie wojewoda ma kompetencje do powołania i odwołania wojewódzkiego inspektora farmaceutycznego.
Piszcie na Berdyczów
Marcin Gawryś o pomoc zwrócił się do kancelarii premiera. Ta przekazała sprawę do Ministerstwa Zdrowia, które stwierdziło, że nie ma podstaw prawnych do nadzoru nad działalnością wojewódzkiego inspektora farmaceutycznego i weryfikowania legalności jego decyzji. Resort zdrowia wskazał prezesowi TAR, by skargi wnosił do GIF.
Jednak od 27 listopada 2023 r. Polska nie ma Głównego Inspektora Farmaceutycznego. Tamtego dnia ówczesna GIF Ewa Krajewska przestała pełnić tę funkcję, bo objęła stanowisko ministra zdrowia w dwutygodniowym rządzie Mateusza Morawieckiego. Obecny rząd dotąd nie potrafił powołać nowego GIF. Dwa konkursy nie przyniosły efektu, a obecnie trwa trzeci. Z nieoficjalnych informacji wynika, że także może być nieskuteczny.