Wschód Niemiec wciąż jest najbiedniejszy

PAP
opublikowano: 2009-05-18 16:06

Graniczący z Polską niemiecki land Meklemburgia-Pomorze Przednie jest najuboższym regionem Niemiec - wynika z przedstawionej w poniedziałek w Berlinie publikacji "Regionalny atlas biedy".

Aż 24,3 procent mieszkańców tego landu żyje na albo poniżej granicy ubóstwa; w niektórych regionach odsetek ten sięga nawet 27 procent.

Według autorów studium coraz liczniejszym obszarom Niemiec, szczególnie w nowych krajach związkowych, grozi zubożenie. "Jednak także stara RFN jest bardzo podzielona" - zauważył Ulrich Schneider, dyrektor stowarzyszenia charytatywnego Paritaetische Wohlfahrtverband, które przygotowało raport.

"Regionalny atlas biedy" dzieli Niemcy na trzy części. Problem ubóstwa w najmniejszym stopniu dotyka południowe kraje związkowe, jak Bawaria, Hesja i Badenia-Wirtembergia; odsetek ludzi ubogich wynosi tam 11 procent.

Najlepiej wiedzie się mieszkańcom regionu Schwarzwald, gdzie za biednych uznawanych jest 7,4 proc. mieszkańców.

W północno-zachodnich landach, a także w Hamburgu i Bremie za ludzi biednych uchodzi 15 procent społeczeństwa. Zaś we wschodnich krajach związkowych odsetek ten sięga 19,5 procent.

Za ubogich badacze uznali osoby, których dochody są mniejsze niż 60 proc. średniej, czyli 764 euro dla jednoosobowego gospodarstwa domowego oraz 1.835 euro dla małżeństwa z dwojgiem dzieci.

Według Schneidera w wielu regionach występuje zjawisko "błędnego koła zubożenia", szczególnie na obszarach o dużym odpływie ludności. Skala ubóstwa może zwiększyć się w 2010 roku, gdy społeczeństwo w większym stopniu odczuje skutki obecnego kryzysu gospodarczego.

Dlatego rządowy program antykryzysowy powinien być w większym stopniu zorientowany na działania w regionach, zamiast na redukcję ciężarów podatkowych czy środki w rodzaju dopłat do zakupu nowych samochodów - ocenił Schneider, cytowany przez agencję dpa.

Atlas opracowano na podstawie danych statystycznych z lat 2005- 2007. (PAP)