Amerykańskie gieły zapomniały już o wczorajszym cięciu stóp przez bank centralny. Z ust Alana Greenspana, szefa Fedu, można było wyczytać „długoterminowy” optymizm. Gracze działają jednak w krótszym horyzoncie czasowym. Sesja rozpoczęła się więc od spadków, które powstrzymał zaskakujący wzrost wrześniowego indeksu aktywności gospodarczej w sektorze pozawytwórczym.
Eli Lilly, czołowy producent leków w USA, zrewidował prognozy wyników na ten i następny rok. Powodem jest mniejszy popyt na sztandarowy produkt spółki – antydepresyjny lek Prozac. Spadek kursu Eli Lilly odbija się także na wycenie jej konkurentów. Tracą papiery Pfizer, Merck & Co i Bristol-Myers Squibb.
Nastroje w sektorze hi-tech pogorszył nieco Nortel Networks. Czołowy producent infrastruktury telekomunikacyjnej zwolni co najmniej 15 tys. pracowników. Kanadyjska spółka poniosła także dotkliwe straty finansowe w III kwartale.
Kolejny dzień dobre nastroje panują wśród dotkomów. Wczoraj prognozy potwierdził Amazon.com. W środę o szybkiej odbudowie popyt po atakach na USA poinformował Priceline.com, internetowe biuro podróży. Rośnie także cena akcji Doubleclick.
ONO