Numer trzy polskiego rynku piwa, producent Harnasia, Okocimia i Kasztelana, nie może nawarzyć sobie więcej piwa. Powód? Granice mocy produkcyjnych, które zostały osiągnięte dzięki 15 proc. wyższej (wolumenowo) sprzedaży w minionym roku, związanej m.in. ze sponsorowaniem EURO 2012. Tyle nie urósł żaden z dwóch pozostałych browarów wielkiej trójki, posiadającej ponad 86 proc. polskiego rynku piwa. Lider, czyli Kompania Piwowarska (KP), nieprecyzyjnie mówi o „spadku sprzedaży”, a wicelider — Grupa Żywiec (GŻ), chwali się 2-procentowym wzrostem. Na całym polskim rynku sprzedano w 2012 r. 37,8 mln hektolitrów złotego trunku wobec 37,7 mln hektolitrów rok wcześniej (dane Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego Browary Polskie).
Trzeci i jedyny
Z informacji płynących z piwowarskiego rynku wynika, że w tym tygodniu Carlsberg ogłosi inwestycje warte co najmniej kilkanaście milionów złotych. Nowe linie produkcyjne mają trafić do browaru spółki w Sierpcu, w którym produkuje Kasztelana.
— Nie możemy na razie komentować tych informacji — ucina Melania Popiel, rzecznik Carlsberg Polska. Z informacji ze strony internetowej spółki wynika, że jej roczna produkcja w trzech polskich browarach (oprócz Kasztelana w Sierpcu, to Okocim w Brzesku i Bosman w Szczecinie) przekracza 4 mln hektolitrów. Będą to pierwsze inwestycje zwiększające moce w dużych browarach od 5 lat i wygląda na to, że jedyne.
— Obecne moce produkcyjne Kompanii Piwowarskiej wynoszą 17 milionów hektolitrów. Są one efektem realizacji wieloletnich planów inwestycyjnych w naszych trzech browarach w okresie ostatniej dekady i zaspokajają obecne potrzeby wynikające z planów sprzedażowych — twierdzi Wojciech Mrugalski, rzecznik KP. W komunikacie podsumowującym miniony rok KP deklarowało, że sprzedało 14,2 mln hektolitrów piwa.
— Ponieważ w naszych 5 browarach mamy jeszcze wolne około 10-15 proc. mocy produkcyjnych, nie planujemy w tym momencie znaczących inwestycji w tym obszarze. Od 2002 r. Grupa Żywiec zainwestowała w polskie piwowarstwo ponad 2,5 mld zł — dodaje Sebastian Tołwiński, rzecznik GŻ. Z komunikatu GŻ wynika, że sprzedaje rocznie 11,5 mln hektolitrów piwa.
Nowe i z importu
Najbliższe miesiące mają upłynąć polskim piwoszom pod kolejnym zalewem nowości. Wydawało się, że rekordowy pod tym względem był miniony rok, ale plany największych graczy zakładają innowacje produktowe. Rynek spekuluje, że najmocniejszy w tym zakresie będzie Carlsberg, który wprowadzi na polski rynek również wiele piw importowanych. Spółka nie komentuje tych informacji.
— W ciągu kilkunastu miesięcy, począwszy od jesieni 2011 r., Kompania Piwowarska wprowadziła na rynek aż 11 innowacji produktowych. W tym roku nadal będziemy poszerzać i uatrakcyjniać naszą ofertę, jednak niekoniecznie z taką intensywnością, musimy bowiem dać czas naszym dotychczasowym nowościom na zakorzenienie się na rynku — ucina Wojciech Mrugalski.
Rzecznik KP nie chce uszczegółowić, ile nowych piw spółka wprowadzi. Nowymi piwami i nowymi opakowaniami kusiła przez ostatnie dwa lata GŻ i jej rzecznik wciąż przekonuje, że polscy piwosze ciągle oczekują nowości. — W 2013 r. ponownie zaskoczymy konsumentów nowościami — ucina pytanie Sebastian Tołwiński.