Wyjątkowość sposobem na sukces


— Nasz sukces w dużej mierze opiera się na dywersyfikacji oferty, co pozwala elastycznie reagować na sytuację na rynku — mówi prezes spółki Stanisław Wołoszyn.
![KOMPLEKSOWOŚĆ: Nie skupiamy się na dystrybucji pojedynczych produktów, ale oferujemy szerokie spektrum wyrobów, co daje możliwość zaprojektowania, zbudowania i dostawy całego układu przemysłowego – wyjaśnia Stanisław Wołoszyn, prezes zarządu Rafstal sp. z o.o. (na zdjęciu z lewej) w towarzystwie współpracowników. [FOT. ARC] KOMPLEKSOWOŚĆ: Nie skupiamy się na dystrybucji pojedynczych produktów, ale oferujemy szerokie spektrum wyrobów, co daje możliwość zaprojektowania, zbudowania i dostawy całego układu przemysłowego – wyjaśnia Stanisław Wołoszyn, prezes zarządu Rafstal sp. z o.o. (na zdjęciu z lewej) w towarzystwie współpracowników. [FOT. ARC]](https://images.pb.pl/filtered/a4caa49b-6aa9-45a2-baf8-45187821df63/d875b16a-e8ad-57b8-b89b-a8c9de742510_w_830.jpg)
Rafstal działa już od 27 lat. Z małej firmy rodzinnej wyrosło przedsiębiorstwo, które z sukcesem wciąż się rozwija, mimo przeróżnych zawirowań, jakie przez te ponad ćwierć wieku przetoczyły się przez rynek.
— Jesteśmy spółką bardzo nietypową, która nie skupiła się na dystrybucji pojedynczych produktów, ale oferujemy szerokie spektrum wyrobów stalowych, a do tego dodaliśmy jeszcze armaturę i pompy, co daje możliwość zaprojektowania, zbudowania i dostawy całego układu przemysłowego — wyjaśnia Stanisław Wołoszyn, prezes zarządu Rafstal sp. z o.o.
I to właśnie jest kluczową przewagą Rafstalu nad konkurencją, która jest w przypadku tej firmy pojmowana dość wyjątkowo. W każdym z trzech filarów działalności ta konkurencja oczywiście istnieje, ale patrząc na usługi firmy jako całość — jednoczesne oferowanie stali, armatury i pomp — sytuacja jest zgoła inna.
— Jeśli weźmiemy pod uwagę nasze know-how, to jesteśmy bardzo specyficzni i nietypowi — mówi prezes firmy.
— Jeśli dla kogoś cenna jest współpraca z dostawcą, który zadba o to, aby połączyć ze sobą takie elementy, które wymagają wiedzy na temat różnych niuansów dostępnych norm, połączeń, ciśnień czy średnic, to my pod tym względem praktycznie nie mamy konkurencji — dodaje.
Dywersyfikacja uodparnia
Oparcie firmy na takich trzech filarach pozwala też na dużą elastyczność, bo żaden z nich nie jest bardziej istotny dla wyników spółki od innych.
— Tutaj raczej działa synergia. Mało jest takich dziedzin, które dają gwarancję sprawnego funkcjonowania na rynku przez cały czas. Współpracujemy z wieloma kontrahentami, mamy szerokie spektrum klientów. Niezależnie więc od tego, czy jest koniunktura czy dekoniunktura, to zawsze mamy możliwość szybszego dostosowania się do okoliczności — wyjaśnia Stanisław Wołoszyn.
Przez ponad ćwierć wieku działalności właściciel spółki widział niejeden kryzys i — jak podkreśla — każda z tych sytuacji była nieco inna, jednak to, co obecnie dzieje się na rynku, zdecydowanie wykracza poza dotychczasowe schematy.
— Branża stalowa po wybuchu wojny w Ukrainie przeżyła rodzaj paraliżu, jeśli chodzi o produkcję. Ceny poszybowały tak mocno, że zapasy, które mieliśmy zgromadzone, spowodowały znaczne polepszenie wyników, a nie ich pogorszenie. Zakupy były paniczne, specjalistyczne produkty drożały nawet dziesięciokrotnie — opisuje prezes Rafstal.
— W tym momencie mamy etap stabilizacji. Przed nami jednak kłopoty energetyczne, których się obawiamy, ceny nadal są dziś wyższe o 10–40 proc. niż rok temu, więc jako spółka wciąż nie odczuwamy tego, że koniunktura całkowi¬cie wyhamowała, natomiast spodziewamy się, że najgorsze będą nadchodzące miesiące sezonu zimowego.
Rozwój w trudnych czasach
Rafstal zoptymalizował zasoby ludzkie, firma obecnie zatrudnia 22 osoby. Wciąż dynamicznie się rozwija, co nie jest tak oczywiste w przypadku tak dojrzałej spółki — zauważa jej prezes.
— Tak ustabilizowane podmioty nie rozwijają się tak szybko, jak start-upy, które łatwo osiągają imponujące wyniki, bo to początki działalności. Ustabilizowany podmiot to coś zupełnie innego. Jeśli nie zrobimy w nim jakiejś istotnej zmiany, nie dokonamy jakiejś inwestycji, która diametralnie zmienia spektrum spółki, to zwykle utrzymuje się status quo i sukcesem jest rokroczne powtarzanie wyników — zauważa Stanisław Wołoszyn.
Tymczasem Rafstal między 2019 a 2021 r. zanotował wzrost przychodów o 56 proc. Już dziś na podstawie zawartych kontraktów można powiedzieć, że pod koniec 2022 r. przychody spółki wzrosną w stosunku do 2021 r. o ok. 30 proc. Czyli — jeśli porównamy przychody z 2022 r. z danymi na koniec 2019 r. — mamy imponujący, ponad 100-procentowy wzrost w ciągu trzech lat.
Dziesiąty tytuł Gazeli Biznesu
Rafstal ma na swoim koncie wiele naród i wyróżnień, wśród których jest aż dziewięć statuetek rankingu Gazele Biznesu. W tym roku ta kolekcja powiększa się do okrągłej dziesiątki, co jest owocem pracy bardzo kompetentnego i rzetelnego zespołu, którego rdzeń stanowi kadra z blisko bądź ponad 20-letnim stażem.
— Cenię tę nagrodę szczególnie za transparentność reguł. To jedno z niewielu wyróżnień, w których rzeczywiście sprawdza się, czy dana firma spełnia kryteria i nie ma pod tym względem żadnych wyjątków. Pamiętam, kiedy nie dostaliśmy Gazeli w 2004 r., która mogła być naszą pierwszą, bo zabrakło dosłownie kilku tysięcy złotych do wyznaczonego minimum przychodów, od których można było wziąć udział w rankingu. I to stanowi wartość tych nagród, że są rzeczywiście autentyczne — podkreśla Stanisław Wołoszyn.
© ℗