W poprzedniej unijnej perspektywie przedsiębiorcy, którzy chcieli chronić prawnie wymyślone przez siebie rozwiązania, musieli robić to z własnej kieszeni. W nowym finansowym rozdaniu sytuacja znacznie się zmieniła. Pojawiły się działania, które finansują ochronę własności przemysłowej. W programie Inteligentny Rozwój głównym instrumentem, który pomaga zabezpieczać nowe rozwiązania, jest poddziałanie 2.3.4. Ma ono zapewnić ochronę m.in. patentów i praw na wzory użytkowe poza granicami Polski.

— Dobra mające charakter własności intelektualnej mogą i powinny być chronione przez uzyskanie praw wyłącznych. Co istotne, świadome zarządzanie tym obszarem minimalizuje ryzyko biznesowe. Natomiast brak ochrony własności intelektualnej może w wielu przypadkach powodować wymierne szkody dla wdrażania innowacyjnych rozwiązań. Nie wszyscy zarządzający mają jednak dostateczną wiedzę na ten temat — komentuje Adam Taukert, rzecznik prasowy Urzędu Patentowego RP.
Zachęty finansowe
Dlatego potrzebna jest edukacja na ten temat, a poddziałanie 2.3.4 to — poza wsparciem finansowym — kolejne przedsięwzięcie idące w tym kierunku. Nabór organizuje Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP). W pierwszym rozdaniu do wzięcia jest łącznie 50 mln zł. Z tej puli można zdobyć pieniądze na projekty o wartości od 10 tys. zł do 1 mln zł.
— Zachęty pochodzące z funduszy unijnych mogą wpłynąć na poprawę ochrony własności intelektualnej w Polsce. Nabór z działania 2.3.4 pozwala firmom MSP na sfinansowanie opłat urzędowych związanych z procedurami prowadzącymi do uzyskania patentów na wynalazki, praw ochronnych na wzory użytkowe oraz praw z rejestracji wzorów przemysłowych. Koszty te często są barierą przy podejmowaniu przez przedsiębiorcę decyzji o skorzystaniu z ochrony zagranicznych urzędów. Dotyczy to szczególnie mniejszych podmiotów, które mają ograniczone fundusze — podkreśla Dominika Orzołek, menedżer w zespole zajmującym się B+R w agencji badawczej Deloitte. Jej zdaniem, konkurs jest szansą przede wszystkim dla dynamicznie rozwijających się, innowacyjnych firm z Polski, które mają na celu międzynarodową ekspansję. Co istotne, program oferuje dofinansowanie nie tylko na czynności urzędowe czy usługi pełnomocnika — jego zakres jest znacznie szerszy.
— Na tyle szeroki, że firma może wybrać optymalną drogę postępowania po to, by ochrona przyniosła korzyści ekonomiczne. Można uzyskać wsparcie m.in. na usługi związane z wyceną wartości intelektualnej, zarządzaniem prawami własności przemysłowej czy przygotowaniem ofert współpracy z partnerami zainteresowanymi wdrożeniem wynalazku. Dofinansowane mogą być również koszty związane z posiadanymi już prawami, np. wydatki dotyczące unieważnienia patentu na wynalazek — zwraca uwagę Anna Zaleska, ekspert od dotacji z Crido Taxand. Tym samym program jest szansą dla firm MSP, które do tej pory nie inwestowały w ten obszar lub robiły to w sposób nieskoordynowany. Ale nie dla wszystkich.
— Należy wziąć pod uwagę, że gros z przedsiębiorstw produkcyjnych działających w Polsce bazuje na licencjach, co nie daje podstawy do ubiegania się o ochronę w tym poddziałaniu. Jednym z głównych wymogów dla przedsiębiorców jest udowodnienie posiadania praw majątkowych do przedmiotu planowanego do ochrony — zaznacza Tomasz Czerwoniak, główny specjalista z departamentu wsparcia innowacyjności PARP.
Zgłoszenie nie wystarczy
Firmy, ubiegając się o wsparcie, muszą przedstawić umowy (np. kupna-sprzedaży,umowy o pracę — jeśli twórcy są pracownikami przedsiębiorstwa), dzięki którym prawa własności są przenoszone z autora rozwiązania na firmę. Warto dodać, że umowa licencji wyłącznej nie jest w tym przypadku podstawą do uznania posiadania praw własności, bo reguluje tylko prawa do dysponowania danym przedmiotem w określonym zakresie.
— Zakres projektu nie może obejmować tylko działań przygotowujących do zgłoszenia. Przedsiębiorcy powinno chodzić przecież o to, aby podjąć działania, które będą na tyle skuteczne, aby ostatecznie doprowadzić do uzyskania ochrony. I projekt ma przewidywać wszelkie możliwe działania w tym kierunku oraz związane z tym koszty ponoszone aż do momentu poprzedzającego wydanie decyzji o udzieleniu ochrony lub odmowie — podkreśla Tomasz Czerwoniak.
Co istotne, odmowa udzielenia takiej ochrony przez właściwy organ nie kończy się negatywnym rozstrzygnięciem dla przedsiębiorcy ani nie niesie za sobą konsekwencji zwrotu dofinansowania — pod warunkiem że projekt zostanie zrealizowany zgodnie z założeniami.
Jeszcze nie wiedzą
Po pierwszych tygodniach naboru w dwóch turach oceny do dofinansowania rekomendowano łącznie tylko pięć projektów.
— Należy mieć na uwadze, że jest to pierwszy konkurs z obszaru własności przemysłowej organizowany przez PARP w ramach nowego unijnego budżetu. Informacja o nim dopiero dociera do zainteresowanych, m.in. poprzez organizację spotkań informacyjnych. Spodziewamy się większego zainteresowania pod koniec terminu naboru. To stała praktyka — w ostatnich dniach trwania konkursów, bez względu na ich zakres i tematykę, składanych jest najwięcej wniosków o dofinansowanie — mówi Tomasz Czerwoniak. Przedsiębiorcy, którzy nie zdążą przygotować wniosków, będą mieli jeszcze jedną szansę. Kolejny nabór rozpocznie się 18 lipca i będzie trwał do 20 stycznia 2017 r.
WIĘCEJ INFORMACJI:
https://poir.parp.gov.pl/ochrona-wlasnosci-przemyslowej/poddzialanie-2-3-4-ochrona-wlasnosci-przemyslowej