Propozycja zmiany ustawy o drogach publicznych, autorstwa ministra rozwoju i finansów (MRiF), nie zachwyci kierowców. Mateusz Morawiecki chce podwyższyć limit opłat za parkowanie w centrach miast (obecnie 3 zł za pierwszą godzinę postoju). Pojawi się nowa kategoria płatnego parkowania samochodów: strefy parkowania na obszarach zabudowy śródmiejskiej. Będzie ona osobno uregulowana w ustawie.

„Za obszar zabudowy śródmiejskiej należy uznać obszar funkcjonalnego śródmieścia, który stanowi faktyczne lub przewidziane w planie miejscowym centrum miasta lub dzielnicy w mieście o liczbie ludności powyżej 200 tys. mieszkańców” — czytamy w projekcie MRiF. Na obszarach zabudowy śródmiejskiej opłaty za korzystanie z parkingów samochodowych „nie będą mogły przekraczać trzykrotności stawek opłat w zwykłej strefie płatnego parkowania” — czytamy w uzasadnieniu projektu.
To oznacza, że rady miast (gmin) będą mogły podnieść opłaty nawet do 9 zł za pierwszą godzinę. Druga i trzecia godzina będzie mogła kosztować jeszcze drożej — o 20 proc. Stawka za czwartą godzinę nie może jednak przekraczać opłaty za pierwszą. Z projektu i jego uzasadnienia wynika, że drożej za parkowanie będzie nie tylko w miastach o liczbie mieszkańców przekraczających 200 tys., ale też w tych dzielnicach największych miast, które ten próg przekraczają. Kolejną złą wiadomością dla kierowców jest wprowadzenie odpłatności za parkowanie w weekendy (obecnie bezpłatne). „Na obszarach zabudowy śródmiejskiej opłaty parkingowe będą mogły być ustalane za parkowanie w ciągu całego tygodnia, a nie tylko w dni robocze” — czytamy. Drastyczne podwyżki MRiF tłumaczy dbałością o ekologię, a także dobro pieszych i rowerzystów.
„Zagospodarowanie dzielnic centralnych w dużych miastach wymaga uwolnienia przestrzeni na rzecz ruchu pieszego i rowerowego oraz wygospodarowania miejsc postojowych poza ciągami ulic i placami miejskimi. Zniesienie limitu opłat pozwoli także na zmniejszenie ruchu kołowego, który negatywnie wpływa na poziom zanieczyszczenia powietrza w strefach obciążonych największym ruchem kołowym” — pisze MRiF.
Obecnie do podwyżki opłat za parkowanie w centrach miast powyżej 200 tys. mieszkańców kwalifikują się: Warszawa (ponad 1,7 mln), Kraków (762 tys.), Łódź (699 tys.), Wrocław (637 tys.),Poznań (541 tys.), Gdańsk (463 tys.), Szczecin (405 tys.), Bydgoszcz (355 tys.), Lublin (341), Katowice (299 tys.), Białystok (296 tys.), Gdynia (247 tys.), Częstochowa (227 tys.), Radom (215 tys.), Sosnowiec (206 tys.), Toruń (202 tys.). Do 200 tys. mieszkańców niewiele brakuje: Kielcom, Rzeszowowi, Gliwicom, Zabrzu, Olsztynowi, Bielsku-Białej, Bytomowi. Miasta te mogą w niedługim czasie załapać się na wzrost opłat parkingowych. Projekt MRiF został skierowany do konsultacji.