Portal internetowy już wie, jak odeprzeć próbę przejęcia przez giganta z Richmond. Chce dogadać się z Time Warner oraz z... Google.
Amerykański portal internetowy Yahoo, który broni się przed przejęciem przez Microsoft, postanowił szukać wyjścia awaryjnego. Ma nim być przymierze z AOL z grupy Time Warner, amerykańskiego koncernu medialnego — podał Bloomberg, powołując się na źródła zbliżone do sprawy. Transakcja wyceniana jest na 10 mld USD.
Na połączeniu skorzystałyby obie spółki. Yahoo miałoby zniechęcić giganta z Richmond, który chce przejąć portal, a Time Warner — zyskałby szansę odrobienia strat po przejęciu AOL w 2000 r.
Na tym nie kończy się plan zablokowania Microsoftu. Amerykańskie media podają, że portal rozmawia również z odwiecznym rywalem — Google o współpracy w reklamie internetowej. Informacje te nie spodobały się Microsoftowi.
— Jakiekolwiek porozumienie pomiędzy Yahoo i Google doprowadziłoby do konsolidacji ponad 90 proc. rynku reklam internetowej. Ograniczyłoby to znacznie konkurencję na rynku, w przeciwieństwie do naszej oferty zakupu — uważa Brad Smith, doradca Microsoftu.
Aby odzyskać siłę przebicia, firma Billa Gatesa postanowiła połączyć siły z News Corp., amerykańskim konglomeratem medialnym. Wspólnie mają złożyć nową ofertę przejęcia Yahoo. Dotychczas Microsoft za pakiet kontrolny portalu oferował 42 mld USD. To, zdaniem rady nadzorczej Yahoo, cena zbyt niska. Po informacji kurs portalu skoczył na nowojorskiej giełdzie o 2 proc.