Próg powodzenia emisji, prowadzonej w trybie oferty publicznej, osiągnięto po trzech dniach, ale ustalono go stosunkowo nisko, bo na 200 tys. zł, czyli na niespełna jedną dziesiątą celu. Spółka ustaliła go na 2,08 mln zł, ale w pierwotnym terminie (do 12 lipca) zebrano 0,78 mln zł. Zapisy wydłużono o kolejne dwa miesiące. Pieniądze są potrzebne na marketing i rozwój produktu poza granicami Polski (spółka stworzyła markę Runmageddon Global) oraz przejęcia zagraniczne. Runmageddon organizuje biegi z przeszkodami. Głównie w Polsce, ale firma ma też pierwsze doświadczenia za granicą. Przychody osiąga ze sprzedaży pakietów startowych (w 2018 r. było to 11,4 mln zł) oraz umów sponsorskich i marketingowych (5,6 mln zł). Sprzedaje również odzież i gadżety z logo Runmageddon. Spółka nie podaje, jakie osiąga wyniki.
Akcje sprzedawane są po 0,4 zł za sztukę, a do nowych udziałowców ma trafić zaledwie 2,5 proc. Cały biznes wyceniono na ponad 80 mln zł. Głównym udziałowcem jest Jarosław Bieniecki (85,7 proc. przed ofertą).