...ale przyspieszymy wykorzystanie unijnych pieniędzy
Firmy i instytucje transportowe chcą złożyć w tym roku wnioski o unijne dofinansowanie projektów za 150 mld zł. Nie ma tyle kasy.
Na liście projektów transportowych współfinansowanych przez Brukselę są 204 inwestycje w drogi, koleje, lotniska itp.
— W tym roku otrzymamy 75 wniosków o dofinansowanie unijne dla inwestycji infrastrukturalnych o wartości około 150 mld zł. Jesteśmy bardziej ostrożni i mówimy o około 50 wnioskach, ale to i tak daje kwotę inwestycji na poziomie około 100 mld zł — mówi Anna Siejda, dyrektor Centrum Unijnych Projektów Transportowych, które podlega resortowi infrastruktury i odpowiada za wdrażanie zadań unijnych.
Będzie szybciej
Niezależnie od tego, czy będziemy mieć wnioski za 100 czy 150 mld zł, konkluzja jest jedna. Zabraknie kasy. Z Unii na transport do 2015 r. mamy przyznane 19,4 mld EUR (niespełna 90 mld zł) i nie możemy całej puli wydać na 75 projektów, skoro na liście inwestycji mamy ich 204. Konieczne jest więc zwiększenie wkładu własnego beneficjentów albo liczenie na niższe ceny wykonawców., o czym "PB" pisał kilka dni temu.
Dane dotyczące dofinansowania ciekawie wyglądają w porównaniu z naszymi prognozami dotyczącymi wydawania funduszy unijnych na transport. Komisja Europejska obawia się, że nie damy rady. Z dotychczasowych prognoz wynika bowiem, że obecne wykorzystanie będzie niewielkie, ale skumuluje się w latach 2013-14 i wtedy możemy się "zakorkować".
— Chcę uspokoić pana Manfreda Beschela [dyrektor Wydziału ds. Projektów Polskich w Dyrekcji Generalnej Komisji Europejskiej ds. Polityki Regionalnej — przyp. red.]. Przyspieszamy wykorzystanie unijnego dofinansowania — zapewnia jednak Anna Siejda.
W przyszłym roku mamy zgłosić Brukseli projekty wartości 206,7 mln EUR (niespełna 1 mld zł), a w latach 2013-14 już ponad 10 mld EUR (ponad 46 mld zł).
Tymczasem w tym roku zgłosimy zadania warte 2 mld zł. Aż 1,8 mld zł to wydatki na S-3 Szczecin — Gorzów Wielkopolski, drogę Machowa — Łańcut, A1 Pyrzowice — Maciejów — Sośnica, S19 Stobierna — Rzeszów i S-7 Grójec — Białobrzegi. Resztę mają stanowić projekty, które wygrają konkursy o unijną kasę. Może szczęście będzie miał most Północny w Warszawie. Samorząd stara się o prawie 350 mln zł. Rozstrzygnięcie konkursu ma nastąpić w najbliższych dniach. Z wypowiedzi Patrycji Wolińskiej-Bartkiewicz, wiceminister infrastruktury, wynika, że inwestycja ma szansę zakwalifikować się do grona zwycięzców.
Zaliczki i nowe prawo
W przyśpieszeniu wydawania funduszy unijnych ma pomóc zmiana unijnego i polskiego prawa. Bruksela chce wprowadzić rozporządzenie, zgodnie z którym będziemy mogli dostawać unijną kasę jako zaliczkę. Obecnie sami musimy finansować transportowe projekty, a Bruksela dopiero je refinansuje.
Jacek Sadowy, szef Urzędu Zamówień Publicznych, zapowiada, że w przyszłym tygodniu będzie gotowy projekt nowelizacji prawa przetargowego, by dostosować je do unijnych dyrektyw. Pozwoli to sprawniej rozstrzygać przetargi i ograniczy możliwość ich unieważniania — czasem z absurdalnych wręcz powodów.
Katarzyna Kapczyńska