Polska mogłaby sięgnąć po prąd ze słońca, by wywiązać się z wymogów Unii Europejskiej dotyczących udziału źródeł odnawialnych w całkowitym miksie energetycznym kraju — wynika z najnowszego raportu „Rynek fotowoltaiki w Polsce”, przygotowanego przez Instytut Energetyki Odnawialnej.
IEO wskazuje, że Polsce zabraknie 3,6 proc. do wypełnienia zobowiązania, które każe nam mieć minimum 15 proc. udziału energii z OZE w bilansie zużycia energii w 2020 r. Za każde odchylenie poniżej tego poziomu będziemy płacić, w formie transferów statystycznych lub sankcji finansowych. IEO oszacował jednak, że gdyby stworzono przyjazne regulacje, fotowoltaika mogłaby niemal o 40 proc. zmniejszyć spodziewane odchylenie od celów rozwoju OZE.
„Umożliwiłoby to zwiększenie potencjału wytwórczego fotowoltaiki w 2020 r. z oczekiwanych 1,2 GW do 3,2 GW, a tym samym zwiększenie jej roli w wypełnieniu celu OZE z 6,5 proc. do 12,5 proc.” — czytamy w raporcie.
3,4 proc. Taki udział, według szacunków Instytutu Energetyki Odnawialnej, mają źródła fotowoltaiczne w polskim miksie OZE. Łączna moc zainstalowana wynosi ok. 300 MW i będzie rosła…
3 mld zł …a taka ma być skala inwestycji w same tylko farmy fotowoltaiczne w 2019 r.