W tym tygodniu w Desie Unicum odbędą się dwie aukcje. Już dzisiaj będzie można licytować dzieła takich artystów jak: Gierowski, Fangor, Tarasewicz czy Stażewski. Jutro przyjdzie czas na najmłodszych. To ostatnia szansa na uzupełnienie kolekcji przed świętami, a wybór jest duży. Znajdą coś dla siebie zarówno wielbiciele sztuki abstrakcyjnej, informelu, jak i surrealizmu.









Lata 60. reprezentują artyści związani z Galerią Krzywe Koło ze Stefanem Gierowskim i jego obrazem CXLVI na czele. Galeria, którą utworzył w 1955 r. przy Klubie Krzywego Koła wybitny malarz Marian Bogusz, ma ważne miejsce w historii polskiej sztuki współczesnej przełomu lat 50. i 60. Dzięki jej staraniom polscy artyści mieli szanse pokazać się na arenie międzynarodowej i odnosić na niej sukcesy Związani z nią byli tacy twórcy jak: Henryk Stażewski, Jerzy Tchórzewski, Tadeusz Dominik, Zbigniew Dłubak, Stefan Gierowski, Tadeusz Kantor, Alina Szapocznikow i Magdalena Abakanowicz. Ich artystyczna swoboda trwała dekadę – potem ukróciło ją państwo. Pozostała jednak kolekcja, którą tworzyli artyści zrzeszeni wokół galerii. Dzisiaj znajduje się w warszawskim Muzeum Narodowym. Część prac trafiła też do Muzeum Okręgowego w Koszalinie.
– To był okres wyjątkowy, gdyż realizowane były marzenia i nadzieje. W tym entuzjazmie i rozpędzie wydawało się, że wszystko stoi otworem, jest jasne i proste – wspominał galerię Stefan Gierowski.
Obraz CXLVI powstał, gdy galeria jeszcze działała. W czasie jej istnienia Gierowski zaczął też oznaczać swoje prace rzymską numeracją. Obraz nr I powstał w 1957 r. Prezentowany w katalogu aukcyjnym 6 lat później. W 1965 r. prezentowany był w Galerie La Cloche w Paryżu, dzisiaj będzie licytowany od 120 tys. zł.
Do kupienia są również prace innych artystów skupionych wokół Galerii Krzywe Koło. Powstawały jednak w różnym czasie. „Diabełki” Edwarada Krasińskiego, wycenione w katalogu na 6 tys. zł znacznie wcześniej, bo w latach 40. Prace Henryka Stażewskiego i Tadeusza Dominika znacznie później.
Reprezentantem lat 60. jest również „M68” – jedna z charakterystycznych „fal” Wojciecha Fangora o monumentalnych wymiarach 142,24 x 142,24 cm. W grudniu ubiegłego roku nieznacznie mniejszą „B25 „ z 1965 r. licytowano od 90 tys. zł do 135 tys. zł, a w październiku „SU1” z 1971 r. kupiono za 265 tys. zł. Cena wywoławcza „M68” wynosi 120 tys. zł.
Z lat 70. pochodzą m.in.: kolaż Teresy Rudowicz, „Kompozycja abstrakcyjna” KF 51 Bronisława Kierzkowskiego, akryl Jana Dobkowskiego „Rozmowy duchów”, „Obszar 175” Ryszarda Winiarskiego i „Obiekt” Henryka Stażewskiego. Są też późniejsze prace tych artystów, zarówno z lat 80. , jak i 90. Ewolucje artystyczne można też obserwować na przykładzie dwóch prac Zdzisława Beksińskiego. Jedna z nich powstała w 1971 r. i wyceniona jest w katalogu na 65 tys. zł, druga z lat 90. i jest o 10 tys. droższa.
Katalog sztuki współczesnej uzupełniają prace Jerzego Nowosielskiego, Teresy Pągowskiej, Leona Tarasewicza, Tadeusza Dominika i wiele innych.
Na aukcji sztuki najnowszej znajdą się zarówno stali jej bywalcy, jak i debiutanci. Do pierwszych należy Artur Trojanowski, którego prace są kupowane są niemal na pniu i nie ma co liczyć, że cena wywoławcza nie zostanie podbita kilkukrotnie. Do „starej gwardii” aukcyjnej należą też Natalia Sroka, Wojciech Kubiak i Dominik Tarabański. Fotografie tego ostatniego sprzedają się od ręki a na aukcjach zagranicznych osiągają znacznie wyższe ceny niż w Polsce.
Aukcja sztuki współczesnej odbędzie się 26 marca, sztuki najnowszej - 27 marca.