Zakłady mięsne ograniczają skup
Zakłady mięsne nadal ograniczają skup mięsa. Tendencja ta utrzymuje się od początku grudnia ubiegłego roku. Niewykluczone, że część zakładów mogła mieć spore problemy z zagospodarowaniem przedświątecznej produkcji.
W PIERWSZYM tygodniu nowego roku zakłady przemysłu mięsnego skupiły od rolników 8,9 tys. ton żywca. Tradycyjnie najwięcej, bo prawie 7 tys. ton., zakupiono trzody chlewnej. Resztę stanowił żywiec wołowy. Na początku roku zakłady płaciły za trzodę kl. I około 3,22 zł/kg, natomiast za bydło kl A — 3,06 zł/kg. Według specjalistów z Głównego Inspektoratu Skupu i Przetwórstwa Artykułów Rolnych, skup trzody chlewnej był o 7 proc. mniejszy w porównaniu z końcem grudnia. Z kolei na krajowych targowiskach zanotowano wzrost podaży, popytu i cen prosiąt, szczególnie w województwach południowo-wscho- dniej części kraju. Analitycy zaobserwowali również spore rozbieżności w cenach. Na targowiskach województwa dolnośląskiego średnio za parę prosiąt płacono 100 zł, natomiast w lubelskim, podkarpackim i pomorskim — 200 zł.
W NIEKTÓRYCH województwach zakłady mięsne musiały posiłkować się towarem z importu. Tym razem, aby uzupełnić potrzebne ilości, tylko jeden zakład mięsny importował 48 ton wieprzowiny z Kanady.
Równie niestabilna sytuacja panuje na rynku paliw. W kraju mamy do czynienia z systematyczną przecenę benzyn oraz oleju napędowego. Tymczasem od kilku dni na zagranicznych rynkach obserwujemy odwrotną tendencję. Jeszcze na początku ubiegłego tygodnia za ropę na giełdzie w Londynie płacono poniżej 23 dolarów za baryłkę. Wystarczyły dwa dni, aby notowania tych kontraktów zbliżyły się do 25 dolarów za baryłkę. W ostatnich dniach znowu ceny ropy zaczęły zbliżać się do niebezpiecznie wysokiego poziomu, który może okazać się impulsem do podwyżki paliw w naszym kraju.
ATMOSFERĘ na światowych rynkach podgrzewają informacje dotyczące przestrzegania limitów wydobywczych ropy przez kraje OPEC. W zeszłym tygodniu pojawiły się głosy opowiadające się za przedłużeniem obowiązujących limitów do 31 marca 2000 roku. Większość przedstawicieli OPEC jest przekonana, iż powinny one obowiązywać w kolejnym kwartale.
WYDAJE SIĘ, że podobnie sytuację oceniają inwestorzy z giełd towarowych, o czym świadczyły ostatnie notowania ropy. Rynek zareagował na to szybko, a efektem był wzrost cen.
Część analityków uważa, że w najbliższym czasie na rynku paliw powinniśmy być świadkami postępującej stabilizacji, co z czasem powinno wywrzeć wpływ na polski rynek.