Jak donosi dziennik, górale z Federacji Ochrony Podhala, którzy nie zgadzali się na wyburzenia i wykup ich domów, postawili na swoim. Najpierw wygrali w sądzie administracyjnym, a teraz Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska ostatecznie uchylił niezbędną przy przebudowie decyzję o uwarunkowaniach środowiskowych.
Teraz zamiast zamiast inwestycji w zakopiankę będzie inwestowanie „w model
rozproszonej komunikacji na Podhalu”... Ma to polegać na poszerzeniu
istniejących lokalnych dróg oraz modernizacji skrzyżowań.