Zaoszczędziliśmy miliardy euro

ONO
opublikowano: 2010-05-07 15:19

Jak? Wystarczyło nie wchodzić do euro. Słowenia i Słowacja już szukają milionów na pomoc dla Grecji. My musielibyśmy poszukać miliardów.

Uzgodniony przez strefę euro plan pomocy dla Grecji opiewa na 80 mld euro. Kraje, które najmocniej wspomogą Ateny – Niemcy, Francja, Włochy i Hiszpania i rozpoczęły proces ratyfikacji pomocy. Nie powinno być z nim problemu. Bloomberg oszacował, ile każde z państw wniesie do puli. Z tych kalkulacji można wyciągnąć wniosek, ile musiałaby zaoferować Polska, gdyby była w strefie euro.

Udział państw w pomocy dla Grecji:nonwrited article

nonwrited articleOkazuje się, że zaangażowanie finansowe poszczególnych krajów uzależnione jest od udziału państw w kapitale Europejskiego Banku Centralnego. Analizując je, agencja Bloomberg doszła do następujących wyników. My dodaliśmy pomoc przeliczona na jednego mieszkańca.

Niemcy – 22,3 mld euro przez trzy lata – 271 euro na mieszkańca

Francja – 16,8 – 258 euro

Włochy – 14,8 – 249 euro

Hiszpania – 9,7 – 208 euro

Holandia 4,7 – 287 euro

Belgia 2,9 – 278 euro

Austria 2,3 – 280 euro

Portugalia – 2,1 – 196 euro

Finlandia – 1,6 – 304 euro

Irlandia – 1,3 -307 euro

Słowacja – 0,8 - 147 euro

Słowenia – 0,38- 191 euro

Rząd Słowacji zapowiedział poparcie dla pomocy, ale może stracić władzę po czerwcowych wyborach. Opozycja jest przeciwna wsparciu bogatszej Grecji. Słowenia, by dołożyć się do dofinansowania, musi sama się zapożyczyć. Na szczęście jej dług jest tańszy niż oprocentowanie nie tylko greckich, ale nawet włoskich papierów.

Ile musiałaby zapłacić Polska, gdyby była w eurolandzie? Udziały w kapitale EBC odpowiadają z grubsza produktowi krajowemu brutto państw. Oznacza to, że musielibyśmy wnieść kwotę mniejszą (nieznacznie) od Holandii, ale wyższą niż Belgia. „Zaoszczędziliśmy” więc około 4 mld euro (ponad 100 euro na Kowalskiego).