Zarząd liczy na 1,3 mld zł pomocy

Katarzyna Jaźwińska
opublikowano: 2004-03-19 00:00

Takich poręczeń rządowych na budowę statków oczekuje stocznia. Nie ma żadnych szans, by je otrzymać.

Skarb Państwa nie dokapitalizuje Stoczni Gdynia 80 mln zł, dopóki nie będzie mieć pewności, że Agencja Rozwoju Przemysłu (ARP) i Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) akceptują znowelizowany program naprawczy. ARP dziś miała przekazać pozytywnie zaopiniowany projekt urzędowi. Okazuje się jednak, że agencja i wielu przedstawicieli rządu ma zastrzeżenia.

Poręczenia budżetowe

Jeden z problemów to zwiększenie apetytu stoczni na pomoc państwa. Wcześniej spółka oczekiwała poręczeń Skarbu Państwa na budowę statków wysokości 800 mln zł do 2006 r. Teraz chce co roku otrzymywać 1,3 mld zł. Co więcej, na gwarancje liczy jeszcze w 2007 r. Szefowie stoczni zdają sobie sprawę, że mogą mieć problem ze spełnieniem przez rząd tych oczekiwań.

— Dla stoczni dobre byłyby poręczenia Skarbu Państwa na serie statków, a nie pojedyncze jednostki. To jednak spowodowałoby, że jednorazowo wykorzystalibyśmy limit przeznaczony dla całego sektora, więc Ministerstwo Finansów jest sceptycznie nastawione do pomysłu — mówi Jerzy Lewandowski, prezes Stoczni Gdynia.

Rząd wcześniej uznał, że branża może otrzymać 700 mln zł rolowanych gwarancji (w I kw. 2004 r. stocznia wykorzystała około 500 mln zł).

— Aby zwiększyć poręczenia dla stoczni, trzeba by zwiększyć limit gwarancji Skarbu Państwa albo poręczeń KUKE. Musimy jednak dbać o wysokość zadłużenia budżetowego. Z drugiej strony, bez zwiększenia limitu stocznia ma problem z finansowaniem produkcji — mówi Ignacy Bochenek, wiceminister skarbu.

Cześć akcjonariuszy stoczni uważa jednak, że spółka poradzi sobie bez pomocy państwa. Ich zdaniem, może budować statki finansowane przez armatorów. Konieczne jest jedynie zwiększenie limitu poręczeń KUKE. W każdym razie bez zgody resortu finansów na większy limit poręczeń ARP nie może poprzeć nowego programu.

Wsparcie agencji

Nieoficjalnie wiadomo, że agencja ma także inne wątpliwości co do programu. Stocznia chce bowiem, by ARP udzieliła jej 30 mln USD pożyczki na prefinansowanie budowy statków. Oprócz tego agencja miałaby pożyczyć stoczni 20 mln zł na działalność bieżącą lub redukcję innych długów. Dotychczas ARP pożyczyła stoczni 100 mln zł.