Zaskoczony jak Azazel Jacobs

Marcin BołtrykMarcin Bołtryk
opublikowano: 2012-05-17 10:00

Jaka jest różnica między kinem niezależnym a komercyjnym? Czasem taka, jaka dzieli artystę malarza od malarza pokojowego. Jest spora szansa, że pierwszego mało kto zrozumie, a drugiego mało kto doceni. Pewne natomiast jest to, że obaj potrzebują się nawzajem.

Pora najwyższa. Po pierwsze — na wiosnę, po drugie — na dobry film i po trzecie — na nowego Mercedesa klasy A. Obiecali wszystko. Jadę. Mercedes zaprosił na nie lada wyżerkę. Nowy mercedes w sosie z niezależnej produkcji filmowej, uważony na ogniu szanownego smoka. Słowem — premiera Mercedesa klasy A przy okazji festiwalu kina niezależnego Off Plus Camera w Krakowie.

Nowy mercedez klasy A w środku (Fot. materiały prasowe)
Nowy mercedez klasy A w środku (Fot. materiały prasowe)
None
None


I co? Chce się wyjść z kina? Owszem, bo krakowska opera oszczędziła na fotelach. Siedzenie boli. Cała nadzieja w tym, że na nowej klasie A nie oszczędzali. Ale cichutko. Zaczyna się. Gala otwarcia Off Puls Camera.


Przed wejściem czerwony dywan (tak, tak, spacerowałem), zdezorientowani fotoreporterzy (tak, tak, robili mi zdjęcia), masa niezależnych twórców (po butach ich poznawałem), trochę gwiazd i z siedem tuzinów sponsorów (tak, tak, komercyjnych). Ale to nieważne. Kurtyna w górę.

 

Całość artykułu znajdziesz tutaj