Zbigniew Jagiełło wzmocni grupę Asseco

Grzegorz SuteniecGrzegorz Suteniec
opublikowano: 2021-06-27 20:00

Jeden z najbardziej znanych polskich menedżerów, bankowiec praktyk i wykształcony informatyk, pomoże rozwijać największą polską firmę IT.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jaką funkcję w grupie Asseco będzie pełnił były prezes PKO BP
  • dlaczego jego doświadczenie jest tak cenne dla rzeszowskiej firmy
  • co jeszcze łączy Asseco z PKO BP
  • jakie były inne znane transfery menedżerów z państwowych firm i administracji do prywatnego biznesu

Na początku czerwca, po 12 latach pełnienia funkcji prezesa, Zbigniew Jagiełło pożegnał się z PKO BP. Znany menedżer nie czekał długo na oferty pracy - tuż po opuszczeniu banku został członkiem rady nadzorczej Polskiego Standardu Płatności, operatora systemu BLIK. Na tym się nie skończyło.

- Kiedy dowiedziałem się, że Zbigniew Jagiełło zrezygnował z funkcji prezesa banku, zwróciłem się do niego z pytaniem, czy nie wsparłby mojego zespołu w umacnianiu Asseco jako czołowego producenta oprogramowania w Europie. Odpowiedział, że zrobi to z przyjemnością ze względu na swoją wiedzę bankową oraz informatyczne wykształcenie – relacjonuje Adam Góral, prezes Asseco.

Informatyk i ekonomista:
Informatyk i ekonomista:
Zbigniew Jagiełło – do niedawna prezes największego polskiego banku, zamiast doradzać zagranicznym bankom inwestycyjnym lub firmom doradczym próbujących sprzedać swoje usługi w Polsce, zdecydował się wesprzeć Asseco Poland, na czele którego stoi Adam Góral.
materiały prasowe, Marek Wiśniewski

Perła w koronie

- Matematyka jest królową nauk, a jej ukochanym dzieckiem jest informatyka. Dziecko to zawładnęło życiem ludzi i światową gospodarką. Jest wszędzie. Zawsze wspierałem polskich informatyków i polskie firmy informatyczne. Cieszę się, że będę mógł to robić bezpośrednio, wspierając Asseco, perłę w koronie polskiej informatyki – mówi Zbigniew Jagiełło.

Z początkiem lipca były szef PKO BP wejdzie do rady nadzorczej Asseco International. To spółka odpowiedzialna za większość zagranicznych działań polskiej firmy IT (z wyłączaniem izraelskiej grupy Formula Systems). Stanowi drugi co do wielkości segment w grupie, z przychodami na poziomie 3,2 mld zł - dwa razy większymi niż ma Asseco w Polsce. W radzie nadzorczej zasiadają już: Adam Góral, prezes Asseco, Jacek Duch, m.in. szef rady nadzorczej Asseco Poland, były szef Oracle’a Polska i członek zarządu Prokomu, oraz Piotr Augustyniak, związany wcześniej m.in. z funduszem Enterprise Investors.

Podwójne kompetencje

Jako wykształcony informatyk, a przede wszystkim wieloletni praktyk bankowości, który dążył do przekształcenia PKO BP, niegdyś postpeerelowskiego mastodonta, w „instytucję technologiczną z licencją bankową”, Zbigniew Jagiełło podwójnie przyda się Asseco. Wzmocni rzeszowską grupę w jednym z najważniejszych dla niej sektorów, w którym firma ma zagraniczne ambicje. W ubiegłym roku utworzyła joint venture z niemieckim Adesso, by walczyć o systemy bankowe w krajach niemieckojęzycznych. Adam Góral nie kryje zadowolenia.

- Uważam Zbigniewa Jagiełłę za jednego z najwybitniejszych polskich menadżerów bankowych. Jako lider wraz ze swoim zespołem doprowadził do tego, że PKO BP jest dzisiaj jednym z najlepszych banków europejskich - zarówno ze względu na jakość oferty, jak i poziom technologiczny – mówi szef Asseco.

Duet silnych marek

Oprócz akcentu technologicznego PKO BP i Asseco łączy coś jeszcze. W ostatnim rankingu najcenniejszych europejskich marek, tworzonym przez Brand Finance, znalazło się tylko pięć z Polski - wśród nich PKO BP i po raz pierwszy Asseco (a oprócz nich Biedronka, PZU i Orlen).

- Łączy nas wieloletnia praca na rzecz doprowadzania do tego, by polska marka była rozpoznawalna na świecie. Cieszę się, że Zbigniew Jagiełło postanowił swoją wiedzą bankową i informatyczną dzielić się z moim zespołem. Wierzę mocno, że wspólnie pomożemy młodym polskim informatykom być rozpoznawalnymi - nie tylko ze względu na potencjał intelektualny, ale również umiejętność budowy aplikacji akceptowalnych przez dojrzałe rynki – mówi Adam Góral.

Grupa Asseco działa w 60 krajach i zatrudnia ponad 28 tys. osób. W ubiegłym roku wygenerowała ponad 12 mld zł przychodów, z czego ponad 90 proc. na rynkach zagranicznych. Przychody od klientów z sektora bankowego wyniosły 4,4 mld zł.

Transfery publiczno-prywatne

Nie pierwszy raz menedżer, który sprawdził się w państwowej firmie lub administracji, trafia do sektora prywatnego. Niedawno prezesem Comcertu z grupy Asseco został Krzysztof Dyki – były wiceprezes ZUS, odpowiedzialny za IT. W ubiegłym roku Piotr Woźny, były prezes NFOŚiGW i wiceminister cyfryzacji, został powołany na członka rady nadzorczej ZE PAK, firmy energetycznej kontrolowanej przez Zygmunta Solorza. Niedługo później został prezesem tej spółki. Jednym z najgłośniejszych publiczno-prywatnych transferów było zasilenie banku inwestycyjnego Goldman Sachs przez byłego premiera Kazimierza Marcinkiewicza. Inny były premier, Jan Krzysztof Bielecki, od 2015 r. jest przewodniczącym rady partnerów EY Polska. Do prywatnego biznesu, a dokładnie - do kontrolowanego przez Romana Karkosika Boryszewa, przeszedł też były minister skarbu Mikołaj Budzanowski. Jarosław Bauc, były minister finansów, został prezesem Polkomtela, a Grażyna Piotrowska-Oliwa, była szefowa państwowego PGNiG, a wcześniej członek zarządu Orlenu, trafiła do Virgin Mobile.