Zbigniew Komorowski postawił na młyny

Katarzyna Kozińska
opublikowano: 1999-08-11 00:00

Zbigniew Komorowski postawił na młyny

Właściciel Bakomy zamierza utworzyć największą w kraju grupę młynarską

KOLEDZY POMOGĄ: Młyny, na które złożyłem ofertę, mają łącznie do sprzedania 1,2 mln ton zboża. Na finansowanie takich zapasów stać moich zagranicznych partnerów, którzy handlują zbożem. Dzięki temu ja nie muszę zamrażać swoich środków — tłumaczy Zbigniew Komorowski, prezes Bakomy. fot. G. Kawecki

Zbigniew Komorowski, większościowy akcjonariusz jogurtowej Bakomy, zamierza utworzyć grupę młynarską, która będzie kontrolować do 30 proc. rynku przetwórstwa zboża. Jeżeli to się uda, przejmie schedę po Rolimpeksie, który wycofuje się z tej branży.

Zbigniew Komorowski, większościowy akcjonariusz notowanej na giełdzie Bakomy, złożył ofertę na kupno akcji czterech zakładów zbożowych. Dwa przedsiębiorstwa: w Brzegu i Kielcach, są spółkami Skarbu Państwa. Młyny w Płońsku i Białołęce należą do Rolimpexu.

Młyny za akcje Bakomy

Na kupno młynów pójdzie część pieniędzy zarobionych przez rodzinę Komorowskich na sprzedaży Danone pakietu akcji Bakomy. Trzonem grupy ma być fabryka z Szymanowa, jeden z niewielu w kraju rentownych zakładów przetwarzających zboże. Razem z Szymanowem do grupy wejdą również przejęte w czerwcu Śląskie Zakłady Zbożowo-Młynarskie z Zabrza.

Zysk dla nielicznych

Rolimpex powoli wycofuje się z nierentownego przetwórstwa zboża. Duńska grupa Danisco, która w krótkim czasie może przejąć kontrolę nad Rolimpexem, skupi się raczej na rozwijaniu części paszowej i inwestycjach w krajowe cukrownie. Młyny w Płońsku i Białołęce należą do Agro-Młynu, spółki w 100 proc. zależnej od Rolimpexu. Jednak ani Paweł Zawistowski, prezes Agro-Młynu, ani zarząd Rolimpexu nie chcą się wypowiadać na temat losu zakładów, zanim sprawa inwestora nie zostanie rozstrzygnięta.

Walka o 30 proc. rynku

Zbigniew Komorowski jest przekonany, że mimo fatalnej kondycji krajowych zakładów zbożowych, na młynach można zarabiać. Swój udział w inwestycji zapowiedzieli także zagraniczni inwestorzy branżowi, którzy od wielu lat zajmują się handlem zbożem.

— Chcę utworzyć grupę, która będzie kontrolować 25-30 proc. krajowego rynku przetwórstwa zbożowego. Taki udział pozwoli kształtować rynek, ale przede wszystkim cenę mąki i pochodnych produktów. W tej chwili młyny ścigają się w obniżaniu ceny produktów sprzedawanych do sieci handlowych. Doszliśmy do absurdalnego stanu, kiedy cena mąki jest prawie równa cenie pszenicy — mówi Zbigniew Komorowski.

Młyny, na które ostrzy zęby Zbigniew Komorowski, mają bardzo duże zapasy zboża, których szybko należy się pozbyć. I to jest właśnie zadanie dla zagranicznych inwestorów, na których pomoc liczy założyciel Bakomy. Uważa on, że dzięki pomocy zagranicznych partnerów handlujących zbożem, operacja ta nie będzie zbyt kosztowna dla jego kieszeni.