Zdobyć fundusze nie jest trudno

Monika Niewinowska
opublikowano: 2003-05-30 00:00

Pomoc z UE przeznaczona jest dla takich jak my

O programach dotacji na rozwój małych i średnich firm dowiedziałem się na euroregionalnym seminarium w grudniu 2001 r., organizowanym przez cieszyńską Delegaturę Regionalnej Izby Handlu i Przemysłu w Bielsku-Białej. W przygotowaniach do złożenia wniosku o fundusze PHARE bardzo pomagał nam specjalista w Punkcie Konsultacyjno-Doradczym w Cieszynie. W kwietniu 2002 r. rozpoczęliśmy eksport kotłów do Szwecji. W maju złożyliśmy wniosek w programie Promocji eksportu. Mogliśmy sfinansować w 60 proc. indywidualny wyjazd na misję handlową do Szwecji i Włoch, opracowanie nowych materiałów reklamowo-promocyjnych. W kolejnym miesiącu złożyliśmy wniosek o dotację z programu Innowacje i technologie. Ubiegałem się o 5 tys. EUR na badania moich rozwiązań w kotłach w instytucie w Zabrzu. Płaciłem za to sam, teraz w 60 proc. finansuje mnie PHARE. Korzystamy również z programu Wstęp do jakości. Tak mała firma jak nasza, zatrudniająca 30 osób, nie mająca wielkich znajomości, korzysta dzięki internetowi z informacji o pieniądzach z Unii. Dzięki współpracy ze specjalistą w Punkcie Konsultacyjno-Doradczym w Cieszynie, przebrnęliśmy przez procedury bez większej wpadki. Nie boimy się korzystać z pomocy UE, bo jest ona dla takich jak my.

Adam Kielar właściciel firmy Kielar produkującej kotły

Dzięki dotacji wdrażamy system HACCP

O możliwości uzyskania dofinansowania do systemu zarządzania jakością HACCP dowiedzieliśmy się z ulotki informacyjnej przysłanej nam przez firmę DEKRA, zajmującą się wdrażaniem systemów jakościowych. Do ogólnej oferty dołączona była informacja o programie Wstęp do jakości. W UE posiadanie systemu HACCP jest niezbędną przepustką w dotarciu do odbiorcy. Jako przedsiębiorstwo z ambicjami chcieliśmy skorzystać z tej możliwości już dziś. Wypełnienie niezbędnych formularzy zajęło nam tydzień. Wniosek nie był prosty, nie było w nim jednak wydumanych pytań. Przy jego wypełnianiu bardzo nam pomogli pracownicy z akredytowanej przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości firmy DEKRA. Już to było dla nas miłym zaskoczeniem. Dofinansowanie do realizowanego przez nas projektu stanowi 60 proc. ogółu wydatków i wynosi 3375 EUR, czyli 13,5 tys. zł. Teraz analizujemy ofertę PARP pod kątem kolejnych możliwości rozwoju naszej firmy. Interesujący wydaje się Fundusz dotacji inwestycyjnych. Wprowadzanie systemu HACCP wymusiło na nas inwestycje mające na celu unowocześnienie linii produkcyjnej. Dlaczego nie mielibyśmy i tym razem skorzystać z dofinansowania? W końcu kilkadziesiąt procent kosztów to niebagatelna suma.

Agnieszka Wołk-Argasińska, Agnes, producent wyrobów garmażeryjnych

Dotacja PARP ułatwiła nam zdobycie nowych rynków

Chcieliśmy poszerzyć rynek o klientów z Niemiec, Wielkiej Brytanii i Rosji. Jedyną skuteczną metodą jest udział w targach zagranicznych. Nasza oferta jest bardzo specyficzna. Klient musi obejrzeć i wypróbować produkt.

Szukając informacji, trafiliśmy na stronę ministerstwa gospodarki, a potem Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Program promocji eksportu w pełni odpowiadał naszym potrzebom. Postanowiliśmy więc ubiegać się o środki. Wypełnienie wniosku nie okazało się tak trudne. Wymaga on podania rzeczowych informacji na temat tego, na co są potrzebne pieniądze. Wymagania, jakie stawia się firmie korzystającej z dotacji, nie są zbyt skomplikowane. Należy prowadzić mikroksięgowość — czyli księgować wszystkie koszty poniesione w ramach realizacji projektu. Nie sprawiło mi to trudności, mimo że wcześniej nigdy nie miałem nic wspólnego z księgowością. PARP przyznała nam dofinansowanie w maksymalnej wysokości 10 tys. EUR. To 21 proc. kosztów. Dotacją objęte zostały: projekt i druk katalogów i wielojęzycznych prezentacji na CD ROM-ach, projekt i zabudowa stoiska, transport, ubezpieczenie i odprawa celna eksponatów, wynajem powierzchni wystawienniczej, wpis do katalogu targowego.

Tomasz Woszczyk Doktor Pernier, producent sprzętu do rehabilitacji