Żegnaj, fabryko?

Marta Filipiak
opublikowano: 2005-05-05 00:00

Słowacy poinformowali oficjalnie, że producent opon zainwestuje w Levicach. To nieprawda — twierdzi PAIiIZ.

Według Marosa Havrana, rzecznika słowackiego ministerstwa gospodarki, południowokoreański producent opon Hankook Tire podjął decyzję.

Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych wydała jednak komunikat, w którym twierdzi, że „Hankook Tire Co. nie dokonał do dnia dzisiejszego wyboru lokalizacji pod swoją inwestycję w Europie”.

Obserwatorzy nie wierzą już jednak, że wygramy. Ominie nas inwestycja warta 500 mln EUR (2,12 mld zł), która miała stworzyć 1,5 tys. miejsc pracy. Oprócz Słowacji i Polski w szranki stawali także Węgrzy. Ostatecznie fabryka stanie w pobliżu miasta Levice, na zachodzie Słowacji, około 130 km od Bratysławy.

Ocena wpływu decyzji Koreańczyków na polską gospodarkę i tak nie jest jednoznaczna. Wydawałoby się, że przegraną można obrócić w zwycięstwo.

— Wybór Słowacji to informacja wyjątkowo pomyślna dla polskiego podatnika. Oszczędzimy ponad 100 mln zł z podatków, które zostałyby podarowane inwestorowi jeszcze zanim zacząłby cokolwiek w Polsce robić — mówi Andrzej Sadowski, wiceprezydent Centrum im. Adama Smitha.

Jego zdaniem, warto też zwrócić uwagę na koszt utworzenia każdego z zapowiadanych miejsc pracy.

— Z badań Polskiej Akademii Nauk wynika, że utworzenie jednego miejsca pracy przez rodzimego przedsiębiorcę kosztuje od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Zagraniczny inwestor potrzebuje na to często ponad pół miliona złotych — dodaje Andrzej Sadowski.

Trudno też jednoznacznie pokazać błędy w działaniu polskich negocjatorów.

— Są granice, których nie należy przekraczać. Słowacy jak widać są gotowi na wszelkie ustępstwa. Innych różnic w oferowanych warunkach gospodarowania nie widzę — podsumowuje Bogdan Wyżnikiewicz, wiceprezes Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.

Mimo że zakłady powstaną poza Polską, to jest nadzieja, że korzyści nie ominą nas całkowicie.

— Dziś granica dzieli Polskę i Słowację tylko w niewielkim stopniu. Fabryka będzie poszukiwać kooperantów także u nas — przewiduje Bogdan Wyżnikiewicz.